“CELLFAST WILKI wykorzystały nasze słabości” – Stanisław Chomski po meczu #OSTKRO

  • M2E
  • Wywiad
14.04. 11:20
“CELLFAST WILKI wykorzystały nasze słabości” – Stanisław Chomski po meczu #OSTKRO

Fot. Marcin Karczewski

Początek sezonu to zazwyczaj walka ze zmienną pogodą. W wielu przypadkach tory są również zagadką dla samych gospodarzy. Stanisław Chomski, członek sztabu szkoleniowego zespołu MOONFIN MALESA Ostrów Wlkp., zwraca uwagę na to, że początek sezonu niesie za sobą różnego rodzaju niespodzianki, do których można zaliczyć przebieg meczu na inaugurację METALKAS 2. Ekstraligi.

– Pewne sugestie zawodników zostały wprowadzone, na ostatnim treningu były pozytywne opinie. jeżeli chodzi o tor, no co jest prawdą pogoda była inna i  to też mogło mieć jakiś wpływ na pewne regulacje silników – powiedział Stanisław Chomski o zmianach w torze po sparingu z drużyną BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz.

Członek sztabu szkoleniowego MOONFIN MALESA Ostrów Wlkp. jasno stwierdził, że w meczu z zespołem CELLFAST WILKI KROSNO brakowało wkładu zawodników z każdej formacji. W ocenie doświadczonego szkoleniowca końcówka spotkania mogła wyglądać inaczej. – Niestety, trochę tych punktów u niektórych zawodników zabrakło. Między innymi w całej formacji młodzieżowej, u Oliviera Bertzona i Norberta Krakowiaka. Zabrakło również szczęścia z powodu defektu w 15. biegu, bo z mojego doświadczenia tak się układało, że mogło być 5:1. Niestety skończyło się na niczym – stwierdził.

Fot. Marcin Karczewski

Zawody zakończyły 4-punktową porażką. Zespołowi prowadzonemu przez Kamila Brzozowskiego zabrakło niewiele. – CELLFAST WILKI Krosno znalazły słabości naszych zawodników. Oliver Berntzon nie wygrał żadnego biegu. W 7. biegu prowadził, ale niestety popełnił błąd. Z pewnością więcej oczekiwał od siebie Norbert Krakowiak – ocenił Chomski.

Doświadczony szkoleniowiec z uznaniem spojrzał w kierunku najmłodszych zawodników, lecz zaznacza, że w wielu przypadkach  jest to początek sportowej przygody. Stanisław Chomski nie odbiera serca do walki młodym zawodnikom. – Podobnie z młodymi zawodnikami, którzy mają gorące głowy, ale nie można mieć większej pretensji, bo ostatni bieg Filipa Seniuka pokazał, że ma serce do walki i potrafi wydrzeć ambicją i wolą walki. Sebastian Szostak, kiedy mieliśmy nóż na gardle, wygrał 9. bieg. Niestety w całokształcie i we wynikach widać, że chłopakom brakuje jeszcze doświadczenia – zakończył

Łukasz Kolski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL