Hubert Jabłoński: Walczymy do końca o PGE Ekstraligę

  • M2E
  • PGEE
  • Wywiad
29.09. 10:43
Hubert Jabłoński: Walczymy do końca o PGE Ekstraligę

Fot. Jarosław Pabijan

W pierwszym starciu barażowym ABRAMCZYK POLONIA Bydgoszcz pokonała na domowym torze GEZET STAL Gorzów 47:43. Do dorobku drużyny gości 3 punkty dołożył młodzieżowiec, Hubert Jabłoński.

  • Wiadomo, przegraliśmy, ale niewielką przewagą. Jedziemy do siebie i walczymy do końca o PGE Ekstraligę – przyznał Hubert Jabłoński.
  • My nie mieliśmy okazji w tym sezonie z chłopakami potrenować na takim torze, ale tak to dobry wynik, więc jesteśmy spokojni – dodał.
  • Przygotowaliśmy się tak, jak zawsze do każdych zawodów. Na twardszych torach trochę pojeździliśmy, bo tu jest zawsze twardo i myślę, że to przyniosło skutki – zdradził żużlowiec.

W rozmowie dla ekstraliga.pl junior GEZET STALI Gorzów opowiedział o swoich odczuciach po meczu. – Wiadomo, przegraliśmy, ale niewielką przewagą. Jedziemy do siebie i walczymy do końca o PGE Ekstraligę – stwierdził. – Wiadomo, presja jest, ale jesteśmy spokojni, bo jednak u siebie, to u siebie. Tak samo jak ABRAMCZYK POLONIA Bydgoszcz. U siebie jest bardzo mocna i to pokazała. My nie mieliśmy okazji w tym sezonie z chłopakami potrenować na takim torze, ale tak to dobry wynik, więc jesteśmy spokojni – dodał.

Fot. Jarosław Pabijan

W drugiej gonitwie dnia młodzieżowcowi udało się przyjechać na drugiej lokacie. Dalsze wyścigi już nie szły po jego myśli. Z czego to wynikało? – Wiadomo, juniorski to juniorski – jadą sami juniorzy. Później już jedzie junior z seniorem, więc tu też jest ciężej. A tak patrząc, jechałem z dobrymi zawodnikami. Twierdzę, że jeszcze nie mam takich umiejętności, jak ci starsi zawodnicy, bo więcej kółek, tego wszystkiego objechali. Gdzieś te zerówki wpadły, ale jestem i tak zadowolony, bo nie lubiłem na tym torze jeździć, a teraz mogę zaliczyć do fajnych zawodów – przyznał.

Jak sam żużlowiec przyznał, gorzowianie nie mieli wielu okazji, by zapoznać się z bydgoskim owalem. W jaki sposób przygotowywali się do tego starcia? – Przygotowaliśmy się tak, jak zawsze do każdych zawodów. Na twardszych torach trochę pojeździliśmy, bo tu jest zawsze twardo i myślę, że to przyniosło skutki – przyznał. Zdradził również, czy jego drużyna celowała w konkretną zdobycz punktową przed tym spotkaniem. – Nie, jechaliśmy w ciemno. Po prostu walczyliśmy o zwycięstwo. Wiadomo, przegrywamy, ale niedużą przewagą – podsumował Hubert Jabłoński.

Aleksandra Rzepa

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL