Kacper Mania: Przyzwyczaiłem się do tłumów kibiców

  • M2E
  • Wywiad
30.04. 09:49
Kacper Mania: Przyzwyczaiłem się do tłumów kibiców

Fot. Zuzanna Kloskowska

Jazda na dystansie Kacpra Manii była jedną z ozdób niedzielnego hitu METALKAS 2. Ekstraligi. Junior FOGO UNII Leszno wywalczył 5 punktów i bonus, pokonując m.in. Oleksandra Loktaeva.

W Lesznie często o kolejności na mecie decydował moment startowy. Jednym z wyjątków były biegi z udziałem Kacpra Manii, który dwukrotnie przyczynił się do podwójnych zwycięstw swojej drużyny. W wyścigu juniorskim nastolatek na drugim łuku przytomnie wjechał przed Bartosza Nowaka.

Mania powtórzył manewr w czwartej gonitwie na dużo bardziej doświadczonym Oleksandrze Loktaevie. Na dodatek jego sprytna jazda pozwoliła mu zablokować Ukraińca, co wykorzystał kolega z pary, Janusz Kołodziej. – Na pewno występ wyglądał lepiej, niż w poprzednich meczach. Wygląda na to, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale mamy jeszcze sporo do poprawy, miałem też dwa zera – mówił skromnie po spotkaniu Mania.

Po dobrej inauguracji Manii przytrafił się słabszy występ podczas wyjazdowego starcia w Krośnie. Kilka dni później 16-latek mógł potwierdził, że to wypadek przy pracy i w Brązowym Kasku zajął tam trzecie miejsce. – Nie każda impreza będzie mi wychodzić, więc mecz w Krośnie tylko mnie zmotywował – przyznał.

Mecz w Lesznie miał wyjątkowy anturaż. Podopieczni Rafała Okoniewskiego pokonali bydgoszczan przy dopingu 14,5 tys. kibiców. – To ogromne przeżycie. Jak jeździłem na motocyklach 250cm3, to czasem na stadionie nie było prawie nikogo, więc to ogromna różnica. Na tyle to już sobie poukładałem w głowie, że przyzwyczaiłem się do tłumów kibiców – powiedział Mania po meczu, w którym po raz pierwszy wygrał ligowy wyścig.

Joachim Piwek

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL