W zaległym spotkaniu 2. rundy METALKAS 2. Ekstraligi, AUTONA UNIA Tarnów pewnie pokonała osłabioną nieobecnością Luke’a Beckera drużynę MOONFIN MALESA Ostrów Wielkopolski. Tarnowianie odnieśli wysokie zwycięstwo, a cenne punkty zdobył młodzieżowiec Radosław Kowalski.
- AUTONIA UNIA Tarnów górą nad MOONFIN MALESA Ostrowem Wielkopolskim. 57:33.
- Ważne 7 punktów Radosława Kowalskiego.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
W krótkiej rozmowie po zawodach, Radosław Kowalski podkreślił, że był bardzo zadowolony ze wszystkich swoich startów. Zaznaczył, że każdy wyścig to dla niego nowa lekcja, z której może wiele wyciągnąć. Odpowiedział też na pytanie o upadek w 8. biegu i o potłuczenia. – Ten upadek, to troszkę moich błędów sylwetkowych. Jest jeszcze trochę rzeczy do dopracowania. Z biegu na bieg tego bólu było coraz mniej i udało się dojechać ostatni wyścig i całe zawody – powiedział junior.
Kowalski zaznaczał, że debiutancki sezon w lidze jest dla niego dobrym polem do zdobywania doświadczenia. Pokreślił także, że cieszą go wyniki na domowym torze, lecz podchodzi do tego z chłodną głową. – METALKAS 2. Ekstraliga to duża nauka. Dodatkowo dużo zawodów młodzieżowych przyczynia się do lepszej jazdy. Im więcej kontaktu z motocyklem, tym lepiej. Sport jest taki, że raz można wygrać, a raz przegrać, na tym to polega – wyjaśnił młodzieżowiec AUTONA UNII.

W czasie meczu zarówno na trybunach, jak i w parku maszyn, Radosław Kowalski mógł liczyć na wsparcie brata, które dał mu jedną z cennych rad. – Bartłomiej bardzo mnie wspiera – tak samo sprzętowo, jak i psychicznie. Pracowaliśmy razem na treningach. To ogromne wsparcie, tak samo jak całego teamu, taty i całej mojej rodziny. Rada? Przede wszystkim się nie podpalać. Każde zawody traktować tak samo, nie patrzeć na wynik ani na osiągnięcia, a czerpać radość z tej jazdy – powiedział.
Kowalski to także jeden z zawodników, który miał najwięcej szans do testowania tarnowskiego toru po ostatniej modernizacji. – W tym sezonie bardzo fajnie się jeździ, na treningach i na zawodach. Tor się zachowuje bardzo dobrze, jest na nowo ułożony i pozmieniał się troszkę geometrycznie. Z tego co pamiętam w poprzednim sezonie na treningach czy zawodach miałem dużo tutaj problemów. Jak na razie wszystko jest bardzo dobrze – zakończył.
Justyna Tabor