Jest jedynym Polakiem, który obronił tytuł Indywidualnego Mistrza Świata do lat 21. Teraz przed Mateuszem Cierniakiem kolejne wyzwania. W tym roku bowiem jeździć będzie już w randze seniorskiej. W rozmowie z ekstraliga.pl, zawodnik PLATINUM MOTORU Lublin nie ukrywa, że w przeciągu najbliższych sezonów zamierza brać udział w zmaganiach FIM SGP, jako stały uczestnik.
Norbert Giżyński (ekstraliga.pl): Na początek, chciałbym na moment przejść do sezonu 2023. Obroniłeś tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów, po raz drugi z rzędu, razem z PLATINUM MOTOREM Lublin zdobyłeś złoto PGE Ekstraligi. Na swoim koncie miałeś też inne osiągnięcia w kategorii młodzieżowej na arenie ogólnokrajowej (choćby pierwsze miejsce w MMPPK). Jeden z lepszych sezonów w twojej karierze, nieprawdaż?
Mateusz Cierniak (PLATINUM MOTOR Lublin): Był to zdecydowanie jeden z lepszych sezonów w mojej dotychczasowej karierze. Większość celów, jakie miałem przed jego rozpoczęciem, udało mi się zrealizować, z czego jestem w pełni zadowolony.
Twoja dotychczasowa kariera w ogóle obfitowała w liczne sukcesy, zwłaszcza w zmaganiach juniorskich. Poza wspomnianymi wcześniej sukcesami, wywalczyłeś m.in. dwukrotnie złoto Drużynowych Mistrzostw Europy Juniorów (2019-2020) czy dwa razy pierwszą pozycję w Brązowym Kasku (2020-2021). Twój łączny dorobek medalowy jest naprawdę niezwykle imponujący. Mało kto może się takowym pochwalić i to już w tak młodym wieku…
To fakt. Myślę, że w pełni wykorzystałem juniorskie lata w swoim wykonaniu. Pomimo licznych sukcesów, uważam, że najważniejsze jest zebrane doświadczenie, które – mam nadzieję – zaprocentuje już na początku zmagań seniorskich.
Zabrakło chyba jedynie medalu Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski…
Zgadza się. Nigdy nie miałem szczęścia akurat do tych zawodów, ale nie mam powodu do smutku, bo wywalczenie dwa razy tytułu mistrza Świata juniorów jest cenniejsze.
Przed tobą etap seniorski w przygodzie żużlowej. Zwykle zawodnicy bardzo ciężko przechodzą okres przejściowy z juniora na seniora. Czy ty sam masz receptę na to, aby ten przeskok nie był dla ciebie aż taki trudny?
Receptę wydaje lekarz, więc jej nie mam (śmiech). Poważnie mówiąc, po prostu taka kolej rzeczy, z której się cieszę. W ogóle nie myślę nad tym, czy będzie ciężko czy łatwo. Muszę jak najlepiej przygotować się do tego sezonu, zwłaszcza bez narzucanej na siebie presji.
W ostatnich latach jednym z niewielu zawodników, którzy odpowiednio dobrze weszli w wiek seniorski z juniorskiego, są Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Rozmawiałeś z nimi na ten temat? Doradzali ci może coś w tej kwestii, byś mógł jak najlepiej wejść w wiek seniora?
Nie miałem okazji o tym porozmawiać. Uważam, że jest to kwestia indywidualna i nie da się tego w żaden sposób zaplanować, czy nawet uzyskać jakieś konkretne wskazówki. Po prostu trzeba robić wszystko tak, jak dotychczas i starać się wykonywać to, jak najlepiej.
Czy w związku z tym, że czeka cię w tym roku przejście z wieku juniorskiego na seniorski, coś zmieniłeś w swoich przygotowaniach kondycyjnych do najbliższego sezonu w porównaniu z poprzednimi? Stawiasz konkretnie na coś wyjątkowy nacisk?
Nic nie zmieniłem, wszystko robię, jak dotychczas. Mam już od kilku lat opracowany system przygotowań, który się sprawdza, więc nie widzę potrzeby, aby coś w nim zmieniać.
Z racji tego, że przechodzisz na kolejny etap w żużlowym rzemiośle, może będą musiały zajść zmiany w kwestiach sprzętowych...
Uważam, że żużel nie polega na tym, aby co sezon wszystko przewracać do góry nogami. Nasz warsztat to lata zbierania przez niego doświadczeń, a także jego budowania. Co roku dochodzą nowe silniki czy na nowo zbudowane motocykle. To jest jednakże podstawowa kwestia u każdego zawodnika.
PLATINUM MOTOR Lublin stawiany jest w roli faworyta do zdobycia Drużynowego Mistrza Polski w sezonie 2024. Takie opinie przejawiają się przede wszystkim z racji tego, że przynajmniej na papierze, nie ma braków nie tylko na pozycjach seniorskich, ale także juniorskich. A jak ty się na to zapatrujesz?
Nie jestem ekspertem, aby rozważać takie kwestie. Nie do mnie to należy. Wszystko okaże się na koniec sezonu.
Kto twoim zdaniem może być najmocniejszym rywalem PLATINUM MOTORU w bieżącym roku? BETARD SPARTA Wrocław, KS APATOR Toruń, TAURON WŁÓKNIARZ Częstochowa czy może EBUT.PL STAL Gorzów? Wszystkie te drużyny – poza wami oczywiście – wymienia się w kontekście walki o medale.
Wszystkie drużyny są mocne, więc do każdego rywala trzeba podchodzić poważnie i nie można nikogo lekceważyć.
Pierwszy mecz w tegorocznej PGE Ekstralidze czeka was 14 kwietnia w Grudziądzu z tamtejszym ZOOLESZCZ GKM. W ubiegłym sezonie przegraliście tam bardzo wysoko 34:56. Wiadomo, że sporo czasu jeszcze pozostało do startu ligowych rozgrywek, więc ciężko mówić o konkretach co do tego meczu. Jednak, czy już teraz, biorąc pod uwagę choćby zeszły rok, ty sam możesz powiedzieć, że czekać was będzie wtedy ciężkie starcie?
Sezon sezonowi nierówny. Będzie to pierwszy mecz i tak naprawdę wszystko może się wydarzyć. Dyspozycja zawodników na początku sezonu jest nieprzewidywalna. Jedni wchodzą w sezon od razu z formą, a drudzy wraz z biegiem rozgrywek ją powoli budują.
Czy masz jakieś plany, jeśli chodzi o turnieje indywidualne? Czy raczej w swoim pierwszym „seniorskim” sezonie będziesz się chciał skupić na rozgrywkach PGE Ekstraligi?
Na razie nie chce głośno mówić o moich celach indywidualnych. W głównej mierze skupiam się na jak największej liczbie jazd, dlatego też podpisałem kontrakty w trzech ligach. Na sezon 2024 parafowałem bowiem umowę także z klubem z ligi duńskiej.
Jak już wspominałem, wiele osiągnąłeś w randze juniora. Choćby obroniłeś tytuł najlepszego żużlowca do lat 21, jako pierwszy Polak w historii. Co zatem chciałbyś uzyskać w kategorii seniorskiej?
Jeździć na jak najwyższym możliwym poziomie i być czołowym zawodnikiem lig, w których będę uczestniczył. Cały czas się doskonalić i nigdy nie spoczywać na laurach. A co do wymarzonych osiągnięć, zostanie „dorosłym” mistrzem Świata na pewno jest tym, do którego chce najbardziej dążyć.
Marzeniem wielu młodych zawodników jest start w „dorosłych” Indywidualnych Mistrzostwach Świata – FIM SGP. Ty na pewno również o tym marzysz. Czy już powoli myślisz o ewentualnych startach w tych zmaganiach w przeciągu najbliższych paru lat?
Oczywiście. Jest to na pewno mój cel na najbliższe sezony. Nie wiem, kiedy dokładnie będę gotowy, aby zacząć walkę o wejście do FIM SGP. Na razie będę robił wszystko, aby zbierać jak najwięcej doświadczeń ze wszystkich zawodów, w których będę startował. Pomoże mi to stworzyć możliwości do bycia pełnoprawnym zawodnikiem w cyklu.