INNPRO ROW Rybnik

Rybnicki klub to prawdziwy potentat w historii polskiego żużla. Aż 12 złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski, plasuje go na drugim miejscu w tabeli wszech czasów! Historia żużla w Rybniku jest bardzo bogata.

W 1932 roku powstał Rybnicki Klub Motocyklowy. W 1946 roku klub wznowił działalność. Dwa lata później działalność RKM przejęło Zrzeszenie "Budowlani". W 1950 roku rybniczanie wywalczyli pierwszy, srebrny, medal DMP. W 1951 roku działalność sekcji przejął Klub Sportowy "RYF". Sportem kierowało Zrzeszenie "Górnik". W 1956 roku drużyna wywalczyła swój pierwszy tytuł DMP. W 1964 roku nastąpiło połączenie Górnika Rybnik z Górnikiem Chwałowice, a nowy twór przyjął nazwę Klub Sportowy ROW Rybnik.

Najnowsze dzieje ROW to szereg zawirowań. Był okres, gdy żużlowcy z Rybnika jeździli w lidze pod nazwą RKM, ale od 2012 roku wrócono do tradycyjnej nazwy ROW (potem ŻKS ROW). „Rekiny”, bo taki przydomek przylgnął do „górniczej” drużyny, w PGE Ekstralidze jeździły w sezonie 2016 w roli beniaminka i zajęły szóste miejsce w ligowej tabeli. Kolejny sezon, 2017, przyniósł ósme miejsce i spadek do niższej klasy rozgrywkowej. W 2018 roku rybniczanie zajęli drugie miejsce w Nice 1. LŻ. Do PGE Ekstraligi wrócili po wywalczeniu awansu w sezonie 2019.

Rybnicki żużel to cała plejada gwiazd, reprezentantów Polski, zdobywców wielu medali mistrzostw świata, a wśród nich m.in.: Joachim Maj, Jerzy Wilim, Andrzej Tkocz, Stanisław Tkocz, Jan Tkocz, Jan Nowak, Andrzej Wyglenda, Jerzy Gryt, Piotr Pyszny, Eugeniusz i Antoni Skupień, Henryk Bem, Adam Pawliczek, Mirosław Korbel, Mariusz Węgrzyk, Łukasz Romanek, Roman Chromik i Rafał Szombierski. W ostatnich latach jako potencjalnego następcę sukcesów rybnickiego żużla wskazuje się na wnuka słynnego Antoniego Woryny, Kacpra. Zawodnik był mocno związany ze Śląskiem i swoim klubem.

Po raz ostatni medal Drużynowych Mistrzostw Polski padł łupem ROW-u w 1990 roku i było to srebro. W Rybniku "od zawsze" żużel był traktowany priorytetowo. Stadion, bez względu na klasę rozgrywkową, wypełnia się tłumami kibiców. O tym, że Rybnik żużlem stoi możemy przekonać się na każdym kroku. Rybnicki #SmakŻużla to także część śląskiej tradycji, a kibice bardzo często utożsamiają się z dewizą, która jest wyśpiewywane na stadionie "Za ROW, za nasz KS, pójdziemy aż po życia kres"... Warto również pamiętać, że w ostatnich latach kluczową postacią dla funkcjonowania klubu jest jego prezes, Krzysztof Mrozek. Po raz ostatni rybniczanie w PGE Ekstralidze jeździli w 2020 roku.