Dwie zerówki Kurtza, kontuzja Fajfera i niesamowita końcówka gości. Taki był mecz #GORWRO w 10. rundzie PGE Ekstraligi.
– Wygraliśmy indywidualnie tylko dwa biegi – podsumował Piotr Świst, trener GEZET Stali Gorzów. – To skutkowało tym, że mecz przegraliśmy, aczkolwiek są też plusy, choćby postawa Mikołaja Kroka.
– Taki mecz, po którym wywozimy dwa punkty do Wrocławia, możemy ocenić tylko jak najlepiej – powiedział Dariusz Śledź z BETARD Sparty Wrocław. – Opuścił nas pech.