Patryk Dudek znany jest ze swojego zamiłowania do dalekich wyjazdów. O tym, co najbardziej lubi kierunkach azjatyckich oraz o planach na sezon 2025, zawodnik KS APATORA Toruń opowiedział w rozmowie dla ekstraliga.pl.
- Patryk Dudek przygotowuje się do zgrupowania KS APATORA w Hiszpanii.
- Cel na sezon jest taki, żeby przejść przez eliminacje do cyklu FIM SGP oraz SEC.
- Mam nadzieję na to, że jeśli początek sezonu będzie dobry w moim wykonaniu, to będzie szansa na dziką kartę – powiedział odnośnie PGE Ekstraligi oraz szans na występ na PGE Narodowym w 2025 PZM FIM SGP of Poland – Warsaw.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Sezon 2025 zbliża się wielkimi krokami. Patryk Dudek w obecnym planie przygotowań ma jedynie wyjazd na zgrupowanie z KS APATOREM Toruń. Poza tym skupi się na treningach na miejscu. – Zanim wyjedziemy do Hiszpanii na zgrupowanie, to cały ten okres będę przygotowywać się u siebie. Myślę, że po powrocie będę dalej się przygotowywał do końca marca na sali, ale już będziemy wplatać jazdy na motocyklu – powiedział żużlowiec brązowego medalisty PGE Ekstraligi 2024.

W kwestii celów na najbliższy sezon, nasz rozmówca niezmiennie celuje w powrót do cyklu FIM Speedway Grand Prix. – Tak jak w tamtym roku – indywidualnie jak najbardziej. Plan długofalowy zakłada, żeby przejść dalej przez Złoty Kask, potem eliminacje światowe i GP Challenge. Podobna konfiguracja jest, żeby wystartować w cyklu SEC. W tamtym roku odpadłem, a na tym mi zależy, żeby wystąpić – zaznaczył Patryk Dudek w rozmowie dla ekstraliga.pl.
Żużlowiec toruńskiego klubu liczy na dobry start sezonu, który mógłby pozwolić mu na otrzymanie dzikiej karty na występ w 2025 PZM FIM SGP of Poland – Warsaw (17 maja na PGE Narodowym w Warszawie). Dodatkowo perspektywa finału Drużynowego Pucharu Świata w 2026 roku wywołuje u Dudka duże wrażenie. – Mam nadzieję na to, że jeśli początek sezonu będzie dobry w moim wykonaniu, to będzie szansa na dziką kartę w Warszawie w tym sezonie. Nie życzę źle nikomu z chłopaków, ale patrząc na to, że jestem drugim rezerwowym i na ostatnie sezony, to ci rezerwowi często występowali. Ja nie chciałbym wchodzić z „łapanki” do tego cyklu za kontuzjowanych. Co do DPŚ na PGE Narodowym, to na pewno kibiców będzie mnóstwo. To mogą być najlepsze zawody w mojej karierze i to na takim obiekcie. Żeby być w drużynie na PGE Narodowym, trzeba będzie się spiąć w tym i w kolejnym roku, żeby reprezentować Polskę – wyjaśnił.

Pod koniec ubiegłego roku, Patryk Dudek wybrał się na dłuższe wakacje, a celem podróży była Japonia. Jak przyznał, rejony azjatyckie są tym miejscem, w które bardzo często się wybiera. – Azja co roku jest planowana. To był nasz bodajże piąty wyjazd w tym kierunku. Wszystkie te wyjazdy są obfite, bo od rana trzeba wstać i zrealizować cały plan dnia. Dużo cardio wtedy robię. Nie ma nudy, a widoki są przepiękne. Lubię ten klimat oraz otwartość ludzi – powiedział srebrny medalista mistrzostw Świata z 2017 roku.
W zeszłych latach, dużym echem odbił się jeden z filmików zawodnika w trakcie treningu. Na portalu Tik Tok zebrał on wielomilionowe odsłony. Czy tego typu publikacje są planowane w teamie Patryka Dudka, czy pomysły wychodzą spontanicznie? – Pamiętam, że mieliśmy wtedy nagrywki dla jednego ze sponsorów. My z boku kręciliśmy telefonem i miałem w teamie kuzyna, z którym wrzucaliśmy zajawki z treningów. Wpadło to w viral i pomyślałem sobie o tym, jak się czytało o tych ludziach, co zarabiają na tym (śmiech). Mówiąc poważnie, patrząc na to, jak wygląda środowisko w internecie i jest duży hejt, a nie chcę pozwolić na to, że robię dwie rzeczy na raz, czyli nagrywam filmiki, a wyniki byłyby lepsze czy gorsze i ludzie by pomyśleli, że to ma wpływ. Nie chcę mi się w to bawić. Kliknęło się, siadło i nic poza tym. Jeżeli coś takiego będzie i ktoś napisze – to ok. To po prostu pamiątka i nie jest to planowane – zakończył reprezentant KS APATORA Toruń.