BAYERSYSTEM GKM Grudziądz zakończył fazę zasadniczą PGE Ekstraligi domowym zwycięstwem 61:29 z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochowa. 13 punktów i 1 bonus zdobył Max Fricke. Australijczyk, w rozmowie z ekstraliga.pl, nie ukrywał zadowolenia z postawy zespołu oraz awansu grudziądzan do fazy play-off.
- BAYERSYSTEM GKM Grudziądz zakończył fazę zasadniczą PGE Ekstraligi efektowną wygraną z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochowa.
- To dla nas nowy rozdział. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik, damy z siebie wszystko. Zdobycie medalu byłoby czymś niesamowitym – powiedział Fricke zapytany o nastawienie przed rywalizacją w fazie play-off.
- Australijczyk ogłosił podpisanie umowy z grudziądzkim klubem na sezon 2026.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
– Myślałem, że spotkanie będzie trochę bardziej wyrównane. Nasza drużyna wykonała świetną robotę. Już przed rywalizacją z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM wiedzieliśmy, że pojedziemy w fazie play-off i fakt ten pozwolił nam złapać luz. Mogliśmy ze spokojem skupić się na jeździe. – powiedział po meczu Max Fricke.
Faza zasadnicza okazała się być bardzo dobra w wykonaniu BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz. Podopiecznym trenera Roberta Kościechy udało się osiągnąć przedsezonowy cel, jakim był awans do czołowej czwórki PGE Ekstraligi. – Pierwsza część planu została wykonana. Przed nami walka w fazie play-off. To dla nas nowy rozdział. Chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik, damy z siebie wszystko. Zdobycie medalu byłoby czymś niesamowitym – zapowiedział Fricke.
Kapitan grudziądzkiego zespołu podsumowuje fazę zasadniczą jako udaną w swoim wykonaniu, choć nie ukrywa, że zdarzyły mu się także mniej udane występy. – Nie ma co ukrywać, że kilka spotkań mogło być o wiele lepsze w moim wykonaniu. Taki jest sport. Czasami zdarzają się słabsze momenty. Najważniejsze, że udało mi się wrócić do dobrej formy przed kluczowymi meczami tego sezonu – zaznaczył 29-latek.
Tuż po meczu Max Fricke ogłosił podpisanie umowy z grudziądzkim klubem na sezon 2026. – Decyzja o pozostaniu w Grudziądzu była dla mnie łatwa. Czuję się tutaj komfortowo. Jazda przed grudziądzką publicznością i możliwość dawania powodów do radości naszym fanom to świetne uczucie. Atmosfera w zespole z roku na rok jest coraz lepsza i mam nadzieję, że trochę się do tego przyczyniłem. Cieszę się, że zostaję – podsumował.
Marek Kania