Pech zdaje się nie opuszczać STELMET FALUBAZU. Zielonogórzanie ponownie byli zmuszeni radzić sobie bez Przemysława Pawlickiego. Kontuzjowany jest również Oskar Hurysz. Na domiar złego, podczas próby toru przed meczem z BETARD SPARTĄ Wrocław, groźny upadek zaliczył Damian Ratajczak, który został odwieziony do szpitala. Drużyna gości cały czas kontrolowała wynik, utrzymując bezpieczną przewagę nad mocno osłabionym rywalem. Ostatecznie wrocławianie zwyciężyli 50:40, zdobywając dodatkowo punkt bonusowy.
- BETARD SPARTA Wrocław zdobywa punkt bonusowy, zwyciężając w dwumeczu 110:70.
- Liderami w swoich zespołach byli Leon Madsen (16+1) i Brady Kurtz (10+1)
- 3 punkty i bonus – to dorobek Gracjana Szostaka, dla którego był to debiut na nowym, domowym torze.
- Obserwuj profile PGE Ekstraligi w mediach społecznościowych
W wyścigu otwierającym spotkanie bardzo dobry start zaliczyła para gości, która początkowo prowadziła 5:1, jednak pod koniec pierwszego okrążenia Leon Madsen zdołał minąć Bartłomieja Kowalskiego. Duńczyk próbował także atakować prowadzącego Artema Lagutę, jednak bezskutecznie. W walce o jeden punkt cały czas liczył się Jarosław Hampel, który do samej mety próbował wyprzedzić Kowalskiego. W biegu młodzieżowym Jakub Krawczyk i Nikodem Mikołajczyk zwyciężyli podwójnie, pokonując osamotnionego Gracjana Szostaka. Junior gospodarzy pokazał się z bardzo dobrej strony w 4. gonitwie, w której zdołał wyprzedzić Krawczyka. Ponadto 3 punkty do mety przywiózł Rasmus Jensen i zielonogórzanie odnieśli pierwsze biegowe zwycięstwo w meczu. Po pierwszej serii startów BETARD SPARTA Wrocław prowadziła 14:10.

W 5. biegu świetnie spod taśmy wystartował Jarosław Hampel, który wyszedł na prowadzenie. Doświadczonego zawodnika wyprzedził jadący środkiem toru Daniel Bewley, który dowiózł zwycięstwo do mety. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia uślizg zaliczył Jesper Knudsen, który zdołał wstać i dokończyć wyścig. Ciekawą walkę o wygraną w 7. gonitwie stoczyli Rasmus Jensen i Brady Kurtz. Ostatecznie lepszy w tym starciu okazał się Australijczyk. Po dwóch seriach startów drużyna gości prowadziła sześcioma punktami.
Trzecia seria startów rozpoczęła się od pewnego zwycięstwa Leona Madsena i drugiego z rzędu remisu biegowego. W 10. wyścigu prowadzenie po starcie objął Bartłomiej Kowalski, jednak szybko wyprzedził go Rasmus Jensen. Ponadto do zawodnika drużyny gości jeżdżącego na pozycji U24 zbliżał się Jarosław Hampel, jednak jego ataki nie przyniosły efektu. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 4:2. Na odpowiedź BETARD SPARTY nie trzeba było długo czekać. Już w kolejnym biegu para Kurtz – Krawczyk odniosła podwójne zwycięstwo, podwyższając prowadzenie gości do ośmiu punktów.

Wyścig 11. zakończył się kolejną wygraną Leona Madsena. Tym razem jednak Duńczyk do samego końca musiał uważać na jadącego za nim Daniela Bewley’a. Trzeci do mety dojechał Jarosław Hampel. W 12. gonitwie najlepszy okazał się Maciej Janowski, którego atakować próbował Jonas Knudsen. Podwójne zwycięstwo pary Kurtz – Laguta w biegu 13. zagwarantowało BETARD SPARCIE Wrocław wygraną w całym meczu.
W pierwszym z biegów nominowanych świetnie spod taśmy wystartował Jarosław Hampel, który pewnie dowiózł prowadzenie do mety. Dużo więcej emocji przyniósł 15. wyścig, w którym Leon Madsen zdołał na trasie wyprzedzić parę gości i odnieść kolejne zwycięstwo.
Pełna relacja dostępna TUTAJ.
Marek Kania