Środowy finał Brązowego Kasku w Krośnie zakończył się wygraną Franciszka Karczewskiego. Na drugiej pozycji sklasyfikowano Kevina Małkiewicza, a na trzeciej – Kacpra Manię.
- W Krośnie był prawdziwy festiwal upadków. Z nawierzchnią zapoznało się aż pięciu zawodników! Jeden z nich, Miłosz Grygolec, upadł dwukrotnie.
- Karczewski zagwarantował sobie tryumf za sprawą wygranej w 17. biegu.
- O pozostałych miejscach na podium zdecydował bieg dodatkowy. W nim najlepszy był Małkiewicz.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
W czasie turnieju odnotowano sporą liczbę upadków. Takowy kibice zgromadzeni na krośnieńskim stadionie po raz pierwszy zaobserwowali w 10. biegu, w której z nawierzchnią zapoznał się Miłosz Grygolec. Jako następny na tor upadł Maksymilian Pawełczak w wyścigu 12.
Dochodziło także do wypadków z udziałem dwóch zawodników jednocześnie. Pierwszy taki przypadek miał miejsce w biegu 14., kiedy na tor równocześnie przewrócili się Franciszek Karczewski i Grygolec. Do podobnej sytuacji doszło w 19. wyścigu, gdy na owal upadli Jan Heleniak wespół z Kacprem Manią. Na całe szczęście nikomu nic poważnego się nie stało i wszyscy mogli kontynuować swoje starty w imprezie.
Po dwunastu biegach dość nieoczekiwanie na czele znajdowali się zawodnicy nie stawiani w gronie faworytów. Chodzi o Bartosza Jaworskiego i Kacpra Manię. Pierwszy z wymienionych stracił jednak miano współlidera klasyfikacji po czwartej serii. Wówczas aż czterech żużlowców miało na swoim koncie po 9 punktów. Poza Manią byli to: Karczewski, Pawełczak oraz Kevin Małkiewicz.

Czwarta seria rozstrzygnęła kwestie zwycięzcy tegorocznego Brązowego Kasku. Tym okazał się Franciszek Karczewski. Zawodnik KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa zapewnił to sobie dzięki „trójce”, zdobytej w 17. gonitwie.
Rywalizację na Podkarpaciu przedłużył bieg dodatkowy o drugie miejsce w zawodach. W barażu uczestniczyło czterech żużlowców. Najlepiej spod taśmy wyszedł Bartosz Bańbor, lecz na pierwszej prostej wyprzedzony został przez Małkiewicza. Reprezentant BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz pomknął potem pewnie do mety, co koniec końców dało mu drugi stopień podium. W międzyczasie Bańbora minął jeszcze Mania. Na czwartej lokacie dojechał Jaworski.
Wyniki (za WP Sportowe Fakty):
- Franciszek Karczewski (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) – 12 (0,3,3,3,3)
- Kevin Małkiewicz (Bayersystem GKM Grudziądz) – 11+3 (3,2,2,2,2)
- Kacper Mania (Fogo Unia Leszno) – 11+2 (2,3,3,1,2)
- Bartosz Bańbor (Orlen Oil Motor Lublin) – 11+1 (1,2,3,2,3)
- Bartosz Jaworski (Orlen Oil Motor Lublin) – 11+0 (3,3,2,0,3)
- Szymon Ludwiczak (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) – 10 (0,2,2,3,3)
- Maksymilian Pawełczak (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) – 10 (2,1,3,3,1)
- Oskar Paluch (Gezet Stal Gorzów) – 10 (2,3,1,2,2)
- Kacper Andrzejewski (Abramczyk Polonia Bydgoszcz) – 8 (3,0,1,2,2)
- Filip Seniuk (Moonfin Malesa Ostrów) – 7 (1,1,1,3,1)
- Kacper Halkiewicz (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) – 6 (1,1,2,1,1)
- Miłosz Grygolec (Cellfast Wilki Krosno) – 5 (3,2,w,w,d)
- Franciszek Majewski (Texom Stal Rzeszów) – 4 (2,1,w,0,1)
- Jan Heleniak (Autona Unia Tarnów) – 2 (0,0,1,1,w)
- Alan Ciurzyński (Krono-Plast Włókniarz Częstochowa) – 1 (1,d,0,u,d)
- Paweł Sitek (Moonfin Malesa Ostrów) – 0 (0,0,d,d,-)
- Hubert Jabłoński (Gezet Stal Gorzów) – 0 (0)
- Marcel Kowolik (Betard Sparta Wrocław) – NS
Norbert Giżyński