Po wyścigach pełnych emocji i zaciętej rywalizacji na National Speedway Stadium to właśnie Brytyjczyk okazał się najlepszy, zdobywając pierwsze w sezonie zwycięstwo. Jego dynamiczna jazda i doskonałe manewry na torze zapewniły mu zasłużony triumf przed rodzimą publicznością, która nie szczędziła mu głośnego wsparcia.
- Na torze nie brakowało mijanek, zawodnicy mieli świetne warunki do ścigania, co dało niesamowite widowisko dla kibiców.
- Pechowo zawody zakończyły się dla Fricke’a, Australijczyk mając 12 punktów po fazie zasadniczej, w półfinale przyjechał ostatni i nie wszedł do finału.
- Fatalny wynik zanotował Andzejs Lebedevs, Łotysz zdobył 1 punkt w 5 startach – najgorszy występ w tym sezonie.
W pierwszej serii startów dwa biegi zasłużyły na szczególną uwagę. W biegu 1. Vaculík błyskawicznie wyszedł na prowadzenie i nie dał się dogonić. Kubera został wyprzedzony przez Lindgrena i Huckenbecka już na pierwszym okrążeniu i dojechał ostatni. W wyścigu drugim Zmarzlik z ogromną prędkością objechał Lebedevsa na drugim łuku i odjechał stawce. Lambert wyprzedził Wrighta i kapitalnym atakiem wszedł pod Lebedevsa – finiszował drugi.
Genialny speedway kibicie mieli okazję obejrzeć w gonitwie ósmej – Kurtz kapitalnie wjechał pod Huckenbecka i Thomsena już na pierwszym okrążeniu, obejmując prowadzenie. Za jego plecami Lambert stoczył zacięty bój z Duńczykiem – atak na ostatnim łuku po wewnętrznej dał Brytyjczykowi drugie miejsce niemal na linii mety.
Ponownie ostatni wyścig serii dostarczył najwięcej emocji – Bewley fatalnie wystartował, ale już na drugim łuku był na drugiej pozycji. Potem stoczył kapitalny pojedynek z Doylem, wyprzedził go. Gdy wydawało się, że Australijczyk utrzyma trzecie miejsce, do gry wszedł Huckenbeck – i też go minął.
Po 20. biegach rundy zasadniczej do wielkiego finału awansowali Bartosz Zmarzlik i Brady Kurtz. Pozostałą dwójkę finalistów wyłoniły biegi półfinałowe – wstęp do ostatniego wyścigu dnia wywalczyli Fredrik Lindgren i Daniel Bewley.
W bardzo emocjonującym finale najlepszy okazał się Daniel Bewley! Za nim linię mety minęli Bartosz Zmarzlik, Brady Kurtz i Fredrik Lindgren.
Wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii (za WP SportoweFakty):
1. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 14+3 (1,2,3,2,3,3) – 20 pkt GP
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 14 (3,1,2,3,3,2) – 18
3. Brady Kurtz (Australia) – 13 (2,3,3,1,3,1) – 16
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 8+3 (2,3,0,1,2,0) – 14
5. Jack Holder (Australia) – 11+2 (0,3,2,3,3) – 12
6. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 7+2 (2,2,1,0,2) – 11
7. Martin Vaculik (Słowacja) – 10+1 (3,1,1,3,2) – 10
8. Mikkel Michelsen (Dania) – 8+1 (3,2,2,1,0) – 9
9. Max Fricke (Australia) – 12+0 (2,3,3,3,1) – 8
10. Jan Kvech (Czechy) – 6+0 (3,1,0,2,0) – 7
11. Charles Wright (Wielka Brytania) – 5 (0,0,3,1,1) – 6
12. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 5 (1,0,2,0,2) – 5
13. Dominik Kubera (Polska) – 5 (0,2,0,2,1) – 4
14. Jason Doyle (Australia) – 4 (1,0,1,2,0) – 3
15. Anders Thomsen (Dania) – 3 (0,1,1,0,1) – 2
16. Andzejs Lebdevs (Łotwa) – 1 (1,0,0,0,0) – 1
17. Chris Harris (Wielka Brytania) – ns – 0
18. Adam Ellis (Wielka Brytania) – ns – 0
TOP 5 klasyfikacji przejściowej cyklu:
- Zmarzlik 73
- Kurtz 64
- Bewley 54
- Holder 54
- Lindgren 54
Mikołaj Lemieszek
