W czasie, gdy rywalizacja o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata w sezonie 2025 trwa w najlepsze i coraz bardziej rozgrzewa żużlowych kibiców, w duńskim Holsted odbył się finał eliminacji do przyszłorocznego cyklu. Zawodnicy w tym roku rywalizowali o 4 miejsca premiowane bezpośrednim awansem do SGP 2026.
- Miejsce w cyklu SGP w 2026 roku poprzez eliminacje zapewnili sobie Dominik Kubera, Andzejs Lebedevs, Leon Madsen oraz Kacper Woryna.
- Kubera oraz Lebedevs są tegorocznymi stałymi uczestnikami SGP, ale niezależnie od rozstrzygnięć po ostatniej rundzie, zobaczymy ich również w przyszłym roku.
Finałowa odsłona eliminacji do SGP rok w rok gwarantuje ogrom emocji. Możliwości dostania się do tego prestiżowego cyklu są ograniczone, dlatego margines błędu jest naprawdę niewielki. Tegoroczne eliminacje, to mieszanka doświadczenia ze świeżością. Wielkie powroty mieszają się z debiutanckimi marzeniami o rywalizacji w gronie najlepszych zawodników świata.
Pierwsza seria startów padła łupem Duńczyków oraz Polaków. Pierwsze zwycięstwa na swoich kontach zapisali Dominik Kubera, Michael Jepsen Jensen, Leon Madsen oraz Kacper Woryna. Nie zabrakło również pierwszych sensacji, gdy w biegu 1. na trasie Andzejsa Lebedevsa minął Kim Nilsson, a w biegu 3. w walce z Matejem Zagarem okazał się Martin Vaculik, który do końca musiał walczyć o 1 punkt. Warto odnotować również dobrą dyspozycję Mathiasa Pollestada, który pokonując Mateusza Cierniaka i Rasmusa Jensena, dowiózł do mety 2 punkty. Pewnym zaskoczeniem mogła być w tym wypadku “zerówka” Jensena, dla którego Holsted jest domowym torem.

Druga seria pod względem biegowych zwycięstw nie przyniosła wielu zmian. Ponownie triumfowali Jepsen Jensen, Madsen oraz Woryna. Niewiele brakowało, aby drugą “trójkę” zdobył Dominik Kubera, ale fantastyczna jazda Jepsena Jensena sprawiła, że Polak musiał zadowolić się 2 punktami. Bieg 8. mógł skończyć się o wiele lepiej dla Mateusza Cierniaka, który nie błysnął na trasie i na metę wpadł bez punktów. Na tym etapie zawodów na prowadzenie wysforowali się Madsen, Jepsen Jensen oraz Woryna. Poza Dominikiem Kuberą grupę pościgową zaczęli tworzyć Anders Thomsen, który dwukrotnie zakończył bieg na 2 pozycji, oraz Andzejs Lebedevs.
Trzecią serię startów otworzył mocno obsadzony bieg 9., w którym przed Leonem Madsenem na mecie zameldował się Dominik Kubera. Swoją sytuację wyraźnie skomplikował sobie Thomsen, który tym razem nie zdołał dowieźć punktów. Cenny punkcik wpadł na konto Mateusza Cierniaka, który ponownie tracił pozycje na dystansie. W biegu 10. pierwsze punkty stracił Jepsen Jensen. Duńczyk został wykluczony za spowodowanie upadku Jana Kvecha, gdy obaj zawodnicy rywalizowali o pierwszą pozycję. Bieg nie został powtórzony, ponieważ do zdarzenia doszło na ostatnim okrążeniu, więc wyniki zostały zaliczone. Z takiego stanu rzeczy mógł cieszyć się Zagar, który minął na trasie Pollestada. W trzecim biegu serii miano niepokonanego stracił również Kacper Woryna. Świetnie zaprezentował się Vaculik, który prowadził od startu do mety. Sytuacja Woryny nie była jednak tak kolorowa. Polak musiał bardzo się napocić, aby wyrwać rywalom 2 punkty. W biegu 12. za bezbarwnego Rasmusa Jensena, który mierzy się z kontuzją, na torze pojawił się Bastian Pedersen. Młody Duńczyk wyjeżdżając pierwszy raz po połowie zawodów niespodziewanie pokonał Huckenbecka i Gustsa. Niezagrożenie, po raz drugi tego dnia, zwyciężył Andzejs Lebedevs. Sytuacja w klasyfikacji zrobiła się bardzo interesująca, ponieważ żaden z zawodników nie mógł już pochwalić się kompletem punktów. Madsen, Woryna oraz Kubera przewodzili z 8 punktami po 3 startach. O krok za nimi trzymali się Lebedevs oraz Jepsen Jensen, którzy zgromadzili kolejno 7 i 6 punktów.

Czwartę serię mocnym uderzeniem otworzył Woryna, który ponownie udowodnił, jak dobrze czuje się w Holsted i z dorobkiem 11 punktów praktycznie zagwarantował sobie bezpośredni awans do SGP 2026. 2 punkty padły łupem Kubery, który również bardzo zbliżył się do zapewnienia sobie utrzymania w cyklu. W kolejnym biegu na zwycięską ścieżkę powrócił Madsen, który identycznie jak chwilę wcześniej Woryna mógł ze spokojem spoglądać w klasyfikację. Ponownie z dobrej strony pokazał się zawodnik rezerwowy, Mikkel Andersen, który w pierwszym starcie w biegu 14. zdobył punkt. W biegu 15. fantastyczną dyspozycję Polaków podtrzymał Cierniak, ale to zwycięstwo nie niosło ze sobą takiego ciężaru, ponieważ poprzednie występy tarnowianina nie dawały wielkich nadziei na awans. Dużym zaskoczeniem był tylko 1 punkt Michaela Jepsena Jensena, któremu w oczy zaczęło zaglądać widmo braku awansu. Sytuacja zrobiła się jeszcze trudniejsza, gdy już trzeci swój wyścig chwilę później zwyciężył Lebedevs. Łotysz razem z Dominikiem Kuberą byli bardzo blisko dołączenia do pewnych awansu Woryny i Madsena.
W przypadku Kubery sprawa była jasna już na początku ostatniej serii. Pewne zwycięstwo odniesione w niezbyt wymagającej obsadzie przypieczętowało awans drugiego z Polaków. Na placu boju pozostali już tak naprawdę tylko Lebedevs i Jepsen Jensen, ale tylko zwycięstwo Duńczyka i “zerówka” Lebedevsa mogły coś zmienić. Na to starcie trzeba było jednak poczekać do końca serii. W bardzo mocnej obsadzie zmierzyli się Jepsen Jensen, Woryna, Madsen i Lebedevs. Zdeterminowany Duńczyk zrobił, co się dało i zwyciężył, ale na jego nieszczęście przed Lebedevsem, co ostatecznie przesądziło, że to właśnie Łotysz jest pewien startu w SGP 2026. Jepsen Jensen i Thomsen muszą trzymać kciuki za dobrą dyspozycję swoich dzisiejszych rywali w pozostałych rundach SGP 2025.
Wyniki (za WP SportoweFakty):
- Dominik Kubera (Polska) – 13 (3,2,3,2,3) – 1. miejsce w finale
- Kacper Woryna (Polska) – 11 (3,3,2,3,0) – 2. miejsce w finale
- Leon Madsen (Dania) – 12 (3,3,2,3,1) – 3. miejsce w finale
- Andzejs Lebedevs (Łotwa) – 12 (1,3,3,3,2) – 4. miejsce w finale
- Michael Jepsen Jensen (Dania) – 10 (3,3,w,1,3)
- Anders Thomsen (Dania) – 9 (2,2,0,2,3)
- Martin Vaculik (Słowacja) – 8 (1,0,3,1,3)
- Mateusz Cierniak (Polska) – 7 (1,0,1,3,2)
- Jan Kvech (Czechy) – 7 (0,1,3,2,1)
- Matej Zagar (Słowenia) – 6 (2,1,2,1,0)
- Kim Nilsson (Szwecja) – 5 (2,1,1,0,1)
- Kevin Woelbert (Niemcy) – 4 (0,2,0,0,2)
- Bastian Pedersen (Dania) – 4 (2,2)
- Kai Huckenbeck (Niemcy) – 4 (0,0,1,2,1)
- Francis Gusts (Łotwa) – 3 (1,2,0,0,0)
- Mathias Pollestad (Norwegia) – 3 (2,0,1,0,0)
- Rasmus Jensen (Dania) – 1 (0,1,-,-,-)
- Mikkel Andersen (Dania) – 1 (1)
Mateusz Muciek