W drugim piątkowym meczu GEZET STAL Gorzów pewnie pokonała KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa 54:36. Wynik ten oznacza, że nikt nie zgarnął punktu bonusowego. Liderem miejscowych kompletny Anders Thomsen.
- GEZET STAL Gorzów pokonała KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa 54:36.
- W dwumeczu padł remis, a więc nikt nie zgarnął punktu bonusowego.
- Liderem gospodarzy był kompletny Anders Thomsen.
- Obserwuj PGE Ekstraligę w mediach społecznościowych
W pierwszym spotkaniu KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa pokonał u siebie GEZET STAL Gorzów 54:36. Wydawało się, że kwestię punktu bonusowego goście mają zaklepaną. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła inna. Częstochowianie do samego końca musieli bronić przewagi w dwumeczu, a ostatecznie padł remis 90:90.

Ekipa Piotra Śwista przez całe spotkanie kontrolowała jego przebieg. Gorzowianie punktowali osłabioną brakiem Piotra Pawlickiego oraz Madsa Hansena drużynę z Częstochowy i z biegu na bieg powiększała swoją przewagę.
Trener częstochowian Mariusz Staszewski starał się gonić wynik rezerwami taktycznymi oraz następstwami zawodnika za kontuzjowanego Pawlickiego, ale zawodnicy gorzowskiej GEZET STALI skutecznie utrudniali jego starania.

Świetne spotkanie pojechał Duńczyk Anders Thomsen, który zdobył pełny komplet piętnastu punktów. Lider gorzowian wyraźnie wraca do formy po kryzysie swojej formy.
Wynik meczu rozegrany został już w czwartej serii startów, natomiast sprawa punktu bonusowego rozegrała się w ostatniej gonitwie dnia.

Warto zaznaczyć, że po kontuzji do ligowego ścigania w PGE Ekstralidze wrócił Hubert Jabłoński, który do dorobku gospodarzy dołożył cztery punkty i bonus.
Pełne wyniki dostępne TUTAJ.
Kamil Szyszkowski