Po prawie pięciu latach przerwy Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa powrócił do dawnej stolicy Polski. Tłumnie zgromadzeni na stadionie kibice pokazali, jak bardzo brakuje ryku motocykli. Tegoroczna odsłona nie była jednak do końca łaskawa dla zawodników. Pomimo pechowych biegów półfinałowych i samego finału, zwyciężył Jackob Thorssell, drugi był Peter Kildemand, a trzecie miejsce przypadło Danielowi Kaczmarkowi.
Na początek zawodów przyszło czekać kibicom dość długo, bowiem kolejka przed stadionem była tak ogromna, iż organizatorzy zdecydowali się opóźnić start turnieju, aby każdy chętny mógł wejść na obiekt i w obejrzeć go w całości. Do tego doszły także problemy z odpowiednim zabezpieczeniem medycznym.
Start pierwszego biegu spotkał się z wielkim entuzjazmem kibiców. Gonitwę pewnie zwyciężył Nicki Pedersen. Ciekawa walka o trzecią lokatę nawiązała się pomiędzy Jeleniewskim, a Gomólskim. Finalnie reprezentant Unii Tarnów musiał uznać wyższość kolegi z toru. Wyniki kolejnych biegów układały się schematycznie, a o kolejności zawodników na mecie decydowało pole startowe.
Podobnie było również w drugiej serii zawodów. Wyjątek stanowił bieg 8., gdzie zwyciężył Jesper Knudsen, który zaraz po starcie popędził po zewnętrznej i zamknął innych zawodników, zgarniając dzięki temu trzy „oczka”. Była to pierwsza wygrana z zewnętrznego pola.
Trzecia seria zawodów pokazała jednak, iż ściganie na krakowskim owalu może być ciekawe. W biegu 10. dobrą walkę o pierwszą pozycję stoczyli Peter Kildemand wraz z Jacobem Thorssellem. Finalnie pierwszy na mecie zameldował się Szwed, ustanawiając tym samym nowy rekord toru.
W biegu 12. miejsce miał pierwszy tego dnia karambol. Na wejściu w drugi łuk upadli przedstawiciele TEXOM STALI Rzeszów – Krystian Pieszczek oraz Marcin Nowak. Kapitan rzeszowskiej drużyny napędzał się po zewnętrznej, chcąc wyprzedzić jadącego przed nim Pieszczka. Ten finalnie zahaczył o Nowaka lewą nogą, co skończyło się nieciekawie wyglądającym upadkiem. Całe szczęście obaj zawodnicy wyszli z tego cało. Kapitan TEXOM STALI wycofał się jednak z zawodów z powodu problemów sprzętowych.
W czwartej serii zawodów mieliśmy okazję oglądać najlepszą tego dnia gonitwę, którą w 14. biegu sprezentowali kibicom Matic Ivacic wraz z Olivierem Berntzonem. Szwed dwoił się i troił, aby pewnie odbić pozycję zawodnika TEXOM STALI Rzeszów, ten jednak skutecznie się bronił i finalnie to on zameldował się pierwszy na mecie.
W biegu 17. otwierającym ostatnią serię rundy zasadniczej pojedynek stoczyli ze sobą zawodnicy rzeszowskiej ekipy – Pedersen, Curzytek, Thorssell oraz Pieszczek. Najlepszy w tym biegu okazał się być były Mistrz Świata.
W pierwszym półfinale to Matic Ivacic najlepiej wyszedł ze startu i objął prowadzenie, które udało mu się utrzymać już do końca. Mateusz Szczepaniak ruszył w pogoń za jadącym na drugiej pozycji Jacobem Thorsselem, jednak poprzez swój błąd i niefortunny upadek na ostatnim łuku czwartego okrążenia pożegnał się z finałem.
Przed rozpoczęciem drugiego półfinału przekazano informację o niespodziewanym wycofaniu się z zawodów Oliviera Berntzona, co skutkowało objechaniem biegu w trzyosobowej obsadzie. Pech chciał, iż tuż przed puszczeniem taśmy startowej Pedersen zanotował defekt, dotykając taśmy startowej. Drugi bieg finałowy objechano więc w dwuosobowym składzie, dzięki czemu zarówno Peter Kildemand, jak i Daniel Kaczmarek zameldowali się w ostatnim biegu tego wieczoru.
Do finałowej gonitwy podchodziliśmy dwukrotnie. W pierwszej odsłonie to Matic Ivacic pewnie wygrał start i objął prowadzenie. Niefortunnie na prostej przeciwległej zawodnikowi rzeszowskiej drużyny podniosło koło i upadł. Został wykluczony z powtórki biegu. W niej to Jacob Thorssell najlepiej wyszedł ze startu i pomknął do mety, zwyciężając całe zawody.
Wyniki (za WP SportoweFakty):
1. Jacob Thorssell (Szwecja) – 17 (3,2,3,2,2,2,3) – 2. miejsce w półfinale – 1. miejsce w finale
2. Peter Kildemand (Dania) – 14 (1,1,2,3,2,3,2) – 1.miejsce w półfinale – 2. miejsce w finale
3. Daniel Kaczmarek (Polska) – 11 (1,2,3,1,1,2,1) – 2. miejsce w półfinale – 3. miejsce w finale
4. Matic Ivacic (Słowenia) – 11 (2,0,1,3,2,3,w) – 1. miejsce w półfinale – wykluczenie w finale
5. Mateusz Szczepaniak (Polska) – 13 (2,3,3,2,3) – upadek w półfinale
6. Nicki Pedersen (Dania) – 12 (3,3,2,1,3) – taśma w półfinale
7. Oliver Berntzon (Szwecja) – 10 (2,3,1,2,2) – nie startował w półfinale
8. Hubert Łęgowik (Polska) – 9 (0,1,2,3,3) – 3. miejsce w półfinale
9. Jesper Knudsen (Dania) – 7 (0,3,0,3,1)
10. Krystian Pieszczek (Polska) – 7 (3,2,w,1,1)
11. Kacper Gomólski (Polska) – 7 (1,2,2,1,1)
12. Daniel Jeleniewski (Polska) – 6 (0,1,0,2,3)
13. Adrian Cyfer (Polska) – 4 (0,1,3,d,d)
14. Dawid Rempała (Polska) – 3 (3,0,0,0,0)
15. Wiktor Rafalski (Polska) – 2 (2,d)
16. Bartosz Curzytek (Polska) – 2 (1,0,1,0,0)
17. Marcin Nowak (Polska) – 1 (t,0,1,-,-)
18. Stanisław Melnyczuk (Ukraina) – 0 (d)
Klaudia Waltoś
