INNPRO ROW Rybnik pokonał KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ Częstochowa w meczu derbowym 48:42, jednak wynik spotkania mógłby być kompletnie inny, gdyby zawody w pełni zdrowy ukończył Piotr Pawlicki, którego to kontuzja całkowicie zmieniła przebieg meczu.
- Franciszek Karczewski, junior KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA, pojechał w Rybniku najlepszy mecz w karierze w PGE Ekstralidze (9+2).
- Nie upajamy się tym zwycięstwem. Teraz musimy dalej pracować i robić wszystko, by było jeszcze lepiej – powiedział Piotr Żyto, trener INNPRO ROW-u Rybnik.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
– Przegraliśmy wygrany mecz – takimi słowami Franciszek Karczewski skomentował występ KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA w meczu w Rybniku z tamtejszym INNPRO ROW-em, który odnosi się do biegu numer 9, w którym kontuzji doznali Mads Hansen i Piotr Pawlicki, a niezdolność Polaka do jazdy w dalszej części zawodów zmieniła przebieg spotkania. Sytuację podsumował także Mariusz Staszewski, trener gości. – Zawody mieliśmy pod kontrolą do momentu tego feralnego wyścigu. Gospodarzom od tego momentu mecz ułożył się tak, jak mogli go sobie wymarzyć – zaznaczył.
Obecny sezon jest bardzo trudny dla KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa, w początkowej fazie sezonu stracili Jasona Doyle’a, teraz Madsa Hansena, u którego stwierdzono złamania dwóch kręgów, a w następnych meczach prawdopodobne jest, że będą musieli radzić sobie bez Piotra Pawlickiego. – Tak naprawdę nie mamy momentu, w którym moglibyśmy złapać optymalny skład, są zawodnicy, których nie da się zastąpić i Piotr Pawlicki jest jednym z nich. Jednak najważniejsze to przygotować się na drugą połowę sezonu i mam nadzieję, że już będzie bez pecha i bez kontuzji – wyjaśnił Staszewski.
Mocnym punktem drużyny z Częstochowy w trakcie meczu derbowego, był Franciszek Karczewski. Junior zdobył 9 punktów i 2 bonusy. – Ze swojego wyniku jestem zadowolony. Przed zawodami taki wynik brałbym w ciemno, bo w Rybniku nawet w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów nie do końca wszystko szło po mojej myśli – skomentował młodzieżowiec.
Trener INNPRO ROW-U Rybnik, Piotr Żyto w dniu meczu obchodził swoje urodziny. – Bardzo sobie życzyłem takiego prezentu. Podczas meczu było wiele emocji, bo przegrywaliśmy już 8 punktami, jednak kontuzja Piotra Pawlickiego zmieniła ten mecz. Nie upajamy się tym meczem, bo wynik mógłby być zupełnie inny, gdyby zawody ukończył Pawlicki, teraz musimy dalej pracować i robić wszystko, żeby było jeszcze lepiej – powiedział szkoleniowiec beniaminka PGE Ekstraligi.