Antoni Kawczyński po 1. finale IMP: To wielkie przeżycie i lekcja. Derby? Jedziemy po trzy punkty

  • PGEE
  • Wywiad
21.06. 15:33
Antoni Kawczyński po 1. finale IMP: To wielkie przeżycie i lekcja. Derby? Jedziemy po trzy punkty

Fot. Jarosław Pabijan

W Indywidualnych Mistrzostw Polski na Motoarenie w Toruniu doszło do niespodziewanej zmiany w obsadzie. Szansę na udział w turnieju otrzymał Antoni Kawczyński z PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń, który zastępował Kevina Małkiewicza i udało mu się wygrać jeden swój bieg.

  • Kawczyński wygrał 18. bieg finału w Toruniu, zostawiając za sobą m.in. Piotra Pawlickiego czy Dominika Kuberę.
  • Dla mnie to była ogromna radość – powiedział junior PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń.
  • Przed torunianami mecz 9. rundy PGE Ekstraligi w Grudziądzu.
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

Reprezentant grudziądzkiego klubu zmagał się tego dnia z problemami sprzętowymi oraz zdrowotnymi, będąc wciąż nie w pełni sił po niedawnym upadku w DMPJ w Łodzi. – Nie miałem żadnych przecieków, że będę miał całe zawody do odjechania. Dopiero gdy dotarliśmy na Motoarenę, Kevin wspomniał, żebym był w gotowości. Mieliśmy boksy obok siebie, mamy też kontakt poza torem – prywatnie bardzo się lubimy – mówił po zawodach Kawczyński.

Antoni Kawczyński zaskoczył wszystkich swoją postawą, szczególnie w drugiej części zawodów, gdzie imponował dobrymi startami. W 18. biegu prowadził od startu do mety, pokonując takich zawodników jak Piotr Pawlicki, Dominik Kubera i Krzysztof Buczkowski, czym wprawił całą Motoarenę w euforię. – Dla mnie to była ogromna radość. Już samo stawanie pod taśmą z takimi zawodnikami to wielkie przeżycie i lekcja. A zwycięstwo nad nimi to uczucie nie do opisania – dodał młody żużlowiec.

W niedzielę elektryzujące zawody w Grudziądzu, na które z pewnością wybierze się spora grupa kibiców z Torunia. Czy zawodnik toruńskiego zespołu czuje przed takimi zawodami, które mają dla kibiców wyjątkowe znaczenie większą presję? – Mecz derbowy to w teorii mecz jak każdy inny, ale kiedy dojeżdżamy na stadion, atmosfera staje się zupełnie inna, bardziej napięta. U siebie udało nam się wygrać i mam nadzieję, że w Grudziądzu także pojedziemy po trzy punkty. Lubię słyszeć doping kibiców i czuć ich wsparcie – podkreśla zawodnik, zapowiadając walkę o pełną pulę.

Daria Jagodzka

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL