W Indywidualnych Mistrzostw Polski na Motoarenie w Toruniu doszło do niespodziewanej zmiany w obsadzie. Szansę na udział w turnieju otrzymał Antoni Kawczyński z PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń, który zastępował Kevina Małkiewicza i udało mu się wygrać jeden swój bieg.
- Kawczyński wygrał 18. bieg finału w Toruniu, zostawiając za sobą m.in. Piotra Pawlickiego czy Dominika Kuberę.
- Dla mnie to była ogromna radość – powiedział junior PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń.
- Przed torunianami mecz 9. rundy PGE Ekstraligi w Grudziądzu.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Reprezentant grudziądzkiego klubu zmagał się tego dnia z problemami sprzętowymi oraz zdrowotnymi, będąc wciąż nie w pełni sił po niedawnym upadku w DMPJ w Łodzi. – Nie miałem żadnych przecieków, że będę miał całe zawody do odjechania. Dopiero gdy dotarliśmy na Motoarenę, Kevin wspomniał, żebym był w gotowości. Mieliśmy boksy obok siebie, mamy też kontakt poza torem – prywatnie bardzo się lubimy – mówił po zawodach Kawczyński.
Antoni Kawczyński zaskoczył wszystkich swoją postawą, szczególnie w drugiej części zawodów, gdzie imponował dobrymi startami. W 18. biegu prowadził od startu do mety, pokonując takich zawodników jak Piotr Pawlicki, Dominik Kubera i Krzysztof Buczkowski, czym wprawił całą Motoarenę w euforię. – Dla mnie to była ogromna radość. Już samo stawanie pod taśmą z takimi zawodnikami to wielkie przeżycie i lekcja. A zwycięstwo nad nimi to uczucie nie do opisania – dodał młody żużlowiec.
W niedzielę elektryzujące zawody w Grudziądzu, na które z pewnością wybierze się spora grupa kibiców z Torunia. Czy zawodnik toruńskiego zespołu czuje przed takimi zawodami, które mają dla kibiców wyjątkowe znaczenie większą presję? – Mecz derbowy to w teorii mecz jak każdy inny, ale kiedy dojeżdżamy na stadion, atmosfera staje się zupełnie inna, bardziej napięta. U siebie udało nam się wygrać i mam nadzieję, że w Grudziądzu także pojedziemy po trzy punkty. Lubię słyszeć doping kibiców i czuć ich wsparcie – podkreśla zawodnik, zapowiadając walkę o pełną pulę.
Daria Jagodzka