Patryk Dudek: Moi mechanicy spisali się na medal

  • PGEE
  • Wywiad
14.07. 10:28
Patryk Dudek: Moi mechanicy spisali się na medal

Fot. Jarosław Pabijan

W pierwszym finale TAURON Speedway Euro Championship w Bydgoszczy zwyciężył Patryk Dudek. Było to jego pierwsze zwycięstwo rundy SEC w karierze. Tuż za nim uplasowali się Andzejs Lebedevs i Kacper Woryna.

  • Ja mogę ocenić pracę moich mechaników, którzy spisali się na medal – pochwalił team Dudek.
  • Po pierwszym biegu zrobiliśmy zmianę i nie była ona odpowiednia. Zrobiliśmy kolejną zmianę, była już dobra. I później musieliśmy być czujni na to, co się działo na torze – wyznał żużlowiec.

W rozmowie z dziennikarzami Patryk Dudek ocenił swój występ. – Nie mi oceniać, ja wykonuję tylko swoją robotę. Ja mogę ocenić pracę moich mechaników, którzy spisali się na medal – stwierdził.

Warunki pogodowe podczas zawodów nie były zbyt korzystne, co miało duży wpływ na tor. Żużlowiec opowiedział o swoich odczuciach względem zmieniającej się nawierzchni. – Ci co oglądali to widzieli jak ten tor się zmieniał. Myślę, że to też jest pierwszy raz tutaj w Bydgoszczy, gdy plandeka była kilka dni przed tymi zawodami, a to jest nowa nawierzchnia – przyznał. – Nie było źle, nie wiem, jak biegi wyglądały, czy była walka na torze, ale tor nie miał żadnych dziur, więc był dobrze przygotowany i jak na te warunki pogodowe odjechaliśmy te 20 biegów. Wszystkie pola były wyrównane, może z jakimś tam małym handicapem drugie, ale wszystko było po równo – ocenił.

Pierwsze dwie serie dla Patryka Dudka zakończyły się bez zwycięstwa. Później jednak okazał się być bezbłędny, zwyciężając 4 następne biegi. Z czego wynikała ta zmiana? – Musieliśmy coś pozmieniać, bo jednak ja tutaj na co dzień nie jeżdżę, ta nawierzchnia jest inna. Ostatni raz byłem tutaj na Kryterium Asów, wtedy było jeszcze inaczej. I na tym polega żużel, że trzeba się dostosować do tego, co było – wyznał. – Po pierwszym biegu zrobiliśmy zmianę i nie była ona odpowiednia. Zrobiliśmy kolejną zmianę, była już dobra. I później musieliśmy być czujni na to, co się działo na torze. A działo się dużo, bo jednak ten deszcz, a po deszczu wiadomo, czasami warto jechać po krawężniku, czasami po szerokiej, były przerywane biegi, więc trudne warunki dopasowania się – podsumował zawodnik PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń.

Aleksandra Rzepa

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL