Kolejne w historii Derby Lubuskie za nami. Tym razem zielonogórski STELMET FALUBAZ podejmował w 11. rundzie PGE Ekstraligi gorzowską GEZET STAL.
- STELMET FALUBAZ Zielona Góra pokonał po pięciu sezonach niemocy GEZET STAL Gorzów w stosunku 50:39. Motomyszy zgarnęły także punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu obu ekip.
- Mimo zwycięstwa wielkich powodów do radości nie miał Piotr Protasiewicz: Trochę nam się posypał zespół przez kontuzje Przemysława Pawlickiego i Oskara Hurysza, ale na pewno nie poddamy się i będziemy walczyć do końca. Mało, która drużyna bez dwóch podstawowych zawodników potrafi wygrywać mecz, więc cieszę się, że pozostali członkowie zespołu wzięli na siebie ciężar zdobywania punktów – powiedział dyrektor sportowy STELMET FALUBAZU.
- Przegraliśmy mecz, ale jestem dobrej myśli przed kolejnymi i staram się wyciągać z tego spotkania pozytywy. Nieźle pojechał Anders Thomsen, który nie był bliski ideału, ale była widoczna poprawa i mam nadzieję, że w następnych meczach będzie jeszcze lepiej – Piotr Świst o przegranym pojedynku derbowym w Grodzie Bachusa.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych