Po dwóch odjechanych rundach PGE Ekstraligi oraz METALKAS 2. Ekstraligi można wyciągać już pewne wnioski. Kto jedzie powyżej, a kto poniżej oczekiwań? Oceny podjął się Jacek Kannenberg – menadżer HUNTERS PSŻ-u Poznań.
- – W tym momencie ORLEN OIL MOTOR wygląda na najmocniejszą drużynę w PGE Ekstralidze – twierdzi Jacek Kannenberg.
- – Nikt z nas nie nakłada na nich dużej presji i liczymy się z tym, że może im się przytrafić gorszy występ – mówi o postawie swoich juniorów menadżer HUNTERS PSŻ-u Poznań.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Aktualnie liderem tabeli PGE Ekstraligi jest ORLEN OIL MOTOR Lublin, który ma na swoim koncie komplet zwycięstw. Niemal identycznie wygląda sytuacja BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz. Według wielu, to właśnie żużlowcy Roberta Kościechy jadą powyżej oczekiwań wszystkich ekspertów i kibiców. – Jakbym miał wskazać drużynę, która najbardziej zaskakuje na plus, to byłaby to drużyna z Grudziądza, która potwierdza swoje aspiracje do awansu do fazy play-off. Większość wypowiadała się, że to prawdopodobnie STELMET FALUBAZ Zielona Góra dołączy do zespołów z Lublina, Wrocławia i Torunia, a na ten moment, tymi czwartymi wydaje się być BAYERSYRTEM GKM. Ich drużyna jest bardzo dobrze zbilansowana. Mają bardzo dobrego lidera w postaci Michaela Jepsena Jensena, dwójkę mocnych młodzieżowców i trójkę Lidsey–Fricke–Tarasenko, którzy ustabilizowali swoją formę i jeśli będą w stanie ją utrzymać do końca sezonu zasadniczego, to mogą być czwartą siłą ligi – uważa Jacek Kannenberg.
Najlepszym zawodnikiem grudziądzan jest obecnie Michael Jepsen Jensen, który jeszcze w zeszłym sezonie reprezentował barwy HUNTERS PSŻ-u. Czy działacze z Poznania żałują oddania Duńczyka do BAYERSYSTEM GKM-u? – Już nie wracamy do tego tematu. Myślę, że rozstaliśmy się w zgodzie i dla Michaela ta decyzja okazała się bardzo pozytywna, bo odnalazł się w Grudziądzu, a kolejny sezon tam to potwierdza. Pomiędzy nami nie ma złych uczuć i myślę, że Michael jest zadowolony z tego jak się potoczyły jego losy – powiedział menadżer HUNTERS PSŻ-u.

Po drugiej stronie bieguna jeśli chodzi o dotychczasowe niespodzianki znajduje się wspomniany już STELMET FALUBAZ. Zielonogórzanie zostali w tym sezonie dwukrotnie pokonani, a we wszystkich trzydziestu wyścigach zdobyli zaledwie 61 punktów. – Być może w momencie budowania składu na ten sezon, było zbyt duże zaufanie do zawodników, którzy byli wtedy w drużynie i można było jeszcze jeden element tej układanki wymienić. Nie chcę się wypowiadać za drużynę z Zielonej Góry, bo nie wiem jakie były ich realia i możliwości, ale po tych dwóch meczach i pomimo tak silnych rywali myślę, że te wyniki nie są dla nich satysfakcjonujące.
Hitem następnej kolejki PGE Ekstraligi ma być starcie BETARD SPARTY Wrocław i ORLEN OIL MOTORU Lublin, czyli finalistów dwóch ostatnich sezonów. Która drużyna ma większe szanse na wygraną? – W tym momencie Lublin wygląda na najmocniejszą drużynę w PGE Ekstralidze, co potwierdza niedawny turniej o Złoty Kask w Opolu oraz dotychczasowe mecze ligowe. Po stronie BETARD SPARTY korzyścią będzie z kolei to, że jadą u siebie, natomiast myślę, że ORLEN OIL MOTOR jest w stanie tam zwyciężyć. Typ Jacka Kannenberga na ten mecz to 47:43 dla gości.

W METALKAS 2. Ekstralidze również doszło już do kilku niespodzianek. Według naszego rozmówcy jedną z nich jest aktualna forma Tobiasza Musielaka, który reprezentując CELLFAST WILKI może pochwalić się w tym momencie średnią 2.500 pkt/bieg. Razem z nim, krośnianie pokonali w ostatnią niedzielę faworyzowaną FOGO UNIĘ Leszno. – Tobiasz Musielak pogrążył poniekąd swoje byłe drużyny, bo najpierw w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa w Ostrowie, a teraz w meczu z FOGO UNIĄ pojechał bardzo dobre zawody. Część osób przed sezonem przewidywała, że Leszno może mieć problemy tylko z Bydgoszczą, a już w drugiej kolejce przegrali w Krośnie.
Wielu kibiców pozytywnie zaskakują też juniorzy HUNTERS PSŻ-u Poznań. Kacper Teska i Tobiasz Jakub Musielak są na swojej pozycji najlepsi w lidze, zdobywając średnio 13 punktów na mecz. – Nie ma co ukrywać, że pomogli nam w dużym stopniu zremisować mecz w Rzeszowie, a w meczu z Łodzią rezultat był tak wysoki też m.in. dzięki dyspozycji naszych młodzieżowców. Oczywiście nikt z nas nie nakłada na nich dużej presji i liczymy się z tym, że może im się przytrafić gorszy występ, ale forma zarówno Tobiasza, jak i Kacpra jest na pewno wyróżniająca się – zakończył Kannenberg.

Marcin Rusewicz