Kvech: Cieszyłem się z uzbieranych punktów

  • PGEE
  • Wywiad
08.05. 08:52
Kvech: Cieszyłem się z uzbieranych punktów

Fot. Łukasz Trzeszczkowski

W jednym z najciekawszych meczów 4. rundy PGE Ekstraligi PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń pokonała u siebie KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA Częstochowa 47:43. Jednym z bohaterów spotkania był Jan Kvech – zdobywca 7 punktów i bonusa. W wywiadzie dla ekstraliga.pl Czech przyznawał, że liczył na lepszy występ w swoim wykonaniu.

  • Choć Kvech zaliczył jeden z lepszych występów w bieżącym sezonie, czuł niedosyt. Uważa, że może prezentować się jeszcze lepiej.
  • Zawodnik toruńskiego teamu mówi o dobrych relacjach nie tylko z kolegami z zespołu, ale również z trenerem Piotr Baronem, który udziela mu cennych rad.
  • Miło mi będzie powrócić do tego miasta i zobaczyć kibiców, którzy dawniej mocno mnie wspierali i dopingowali – powiedział Jan Kvech o najbliższym wyjeździe do Zielonej Góry.
  • Obserwuj PGE Ekstraligę w mediach społecznościowych

Norbert Giżyński (ekstraliga.pl): Początkowo to wy dominowaliście, lecz w międzyczasie straciliście przewagę. W każdym razie przechyliliście szalę zwycięstwa na swoją korzyść w biegach nominowanych. Jak oceniłbyś to spotkanie?

Jan Kvech (PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń): To spotkanie było trudne dla nas niemal już od początku, sam mocno się męczyłem. Później było już lepiej z moją jazdą, aczkolwiek nie czułem się do końca tak, jakbym chciał. W każdym razie – patrząc już na spokojnie po meczu – mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, iż wszyscy pojechaliśmy i wygraliśmy.

Mówisz, że było momentami ciężko u ciebie z dyspozycją. Ale tak czy inaczej przywiozłeś ważne punkty dla drużyny.

Cieszyłem się z uzbieranych punktów, ale wiem, że może być jeszcze lepiej. Jeśli zacznę zdobywać w granicach kompletu „oczek”, wtedy będę z siebie w pełni zadowolony (śmiech). Tak czy inaczej fajnie, że w piątek przywiozłem ważne punkty, staram się je zbierać dla naszego teamu co mecz. Tamten mecz było de facto „na styku”, ale na szczęście udało się wykorzystać sytuację w biegach nominowanych i zwyciężyć.

Fot. Łukasz Trzeszczkowski

Była to już kolejna twoja potyczka w barwach PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń. Jak się czujesz w drużynie?

Bardzo dobrze czuję się w zespole, na torze mam bardzo fajnych kolegów. Mam dobrą relację także z trenerem, który mi podpowiada i doradza, co mogę zrobić lepiej. To dla mnie następne cenne doświadczenie, co staram się wykorzystać. Świetnie mi się przebywa na Motoarenie, ale też lubię w wolnej chwili pochodzić po Toruniu. Cieszę się, że mogę jeździć dla tego klubu.

11 maja macie w planach wyjazd do Zielonej Góry na starcie ze STELMET FALUBAZEM. Będzie nosić miano faworyta tej batalii, bowiem pojedziecie przeciwko ekipie, która – jakby nie patrzeć – spisuje się poniżej oczekiwań. Ale już mecz z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochowa pokazał, że nie można lekceważyć żadnego rywala.

Ja zawsze zaznaczam, że w PGE Ekstralidze nie ma słabych drużyn. Czasami po prostu się zdarza, że ktoś się męczy i mu nie wyjdzie. Myślę, że będzie to kolejne ciężkie spotkanie, do którego nie możemy w żadnym wypadku podejść na luzie. Będziemy się skupiać, aby pojechać tam, jak na każdym innym terenie, czyli na maksa. Cieszę się na samą myśl o wyjeździe do Zielonej Góry, w której spędziłem sporo czasu. Miło mi będzie powrócić do tego miasta i zobaczyć kibiców, którzy dawniej mocno mnie wspierali i dopingowali.

Norbert Giżyński

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL