Miśkowiak nie załamuje rąk i zapowiada walkę BAYERSYSTEM GKM-u

  • PGEE
  • Wywiad
07.05. 10:50
Miśkowiak nie załamuje rąk i zapowiada walkę BAYERSYSTEM GKM-u

Fot. Marcin Karczewski

BAYERSYSTEM GKM Grudziądz uległ w spotkaniu przeciwko BETARD SPARCIE Wrocław 43:47. Dla grudziądzan była to pierwsza porażka w tym sezonie. Jednym z liderów grudziądzan był Jakub Miśkowiak, który zaliczył bardzo dobry występ, zdobywając 14 punktów oraz bonus.

BAYERSYSTEM GKM Grudziądz po raz pierwszy musiał zaznać goryczy porażki. Grudziądzanie polegli na własnym torze w starciu z BETARD SPARTĄ Wrocław 43:47. Świetnie w barwach gospodarzy spisał się Jakub Miśkowiak, który na swoim koncie zapisał 14 punktów i bonus w sześciu startach. – Fajnie mi te motocykle pracowały. Szkoda, że nie udało się zwyciężyć w spotkaniu, bo byłoby jeszcze lepiej. Fajnie, że udało mi się znaleźć ustawienia i te motocykle fajnie się sprawują. Dobrze je czuję, robiłem także dobre zmiany w trakcie zawodów. Mam nadzieję, że na dłużej znalazłem dobre ustawienia na ten tor i będę mocnym punktem BAYERSYSTEM GKM-u – mówił po meczu Miśkowiak.

Kibice szukali powodów pierwszej porażki żółto-niebieskich. Wszak, na własnym torze wydawało się, że poradzą sobie z wicemistrzami Polski bez problemu. Los jednak chciał, że zwycięscy wyjechali wrocławianie. Przed spotkaniem kilkukrotnie padał deszcz, a na torze znajdowała się plandeka. Znacząco również różniła się temperatura od tego, jaka była na treningu gospodarzy. Jak na to wszystko spogląda Miśkowiak? – Tor zawsze może trochę odbiegać od tego na treningu, ale jestem na to przygotowany. Wiele razy miałem tak, że tor różnił się między treningiem a zawodami na innych torach. Trening dużo mi dał, bardzo dużo jeździłem, testowałem dwa motocykle. Było w sumie wszystko podobnie. Małe korekty, które powoduje pogoda. To zagrało i z tego się cieszę. Będziemy się szykować na mecz piątkowy – wyjaśniał zawodnik U24 BAYERSYSTEM GKM-u.

Przed grudziądzanami jeszcze trudniejsze wyzwanie. W piątek do Grudziądza przyjedzie mistrz Polski – ORLEN OIL MOTOR Lublin. Lublinianie jeszcze w tym sezonie nie zaznali porażki. Miśkowiak zapewnia jednak, że porażka z wrocławianami może ich zespół tylko wzmocnić. – ORLEN OIL MOTOR Lublin to mocna ekipa. Myślę, że jednak nie jesteśmy słabsi. Musimy jechać dobrze i możemy tutaj wygrać z każdym. Myślę, że tutaj naprawdę będziemy mocni – zakończył.

Kamil Szyszkowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL