Najlepszy moment startowy miał Mikkel Michelsen w biegu otwarcia, który bez problemu wygrał. Wiktor Lampart w pierwszej części wyścigu trzymał się blisko trzeciego Kacpra Woryny, jednak zawodnik gospodarzy budował przewagę w trakcie trwania wyścigu.

Kajetan Kupiec nie pozwolił założyć się na starcie Lewandowskiemu i szybko objął prowadzenie. Chwilę później, jeszcze na pierwszym okrążeniu dołączył do niego kolega z drużyny i częstochowianie wygrali bieg juniorów podwójnie.

Ze startu najlepiej Lambert, który odprowadził Madsena na zewnętrzną robiąc miejsce Sajfutdinowowi. Madsen jednak szybko odzyskał drugą pozycję. Zacięta walka miała miejsce również o jeden punkt, ale Mads Hansen musiał uznać wyższość Emila.

Paweł Przedpełski był nieuchwytny przez cały wyścig. Lewandowski szukał szansy na jeden punkt w pierwszej części wyścigu, ale Kacper Halkiewicz nie oddał pola i przywiózł cenne trzecie miejsce.

Zacięta walka na pierwszym okrążeniu między całą czwórką. Najlepiej wyszedł na tym Mads Hansen, za którym uplasowała się para gości. Kacper Woryna na początku trzeciego okrążenia wywalczył trzecią pozycję, jednak nie miał szans poradzić sobie już z Lampartem.

Fantastyczna walka Madsena z Lambertem. Mimo, że Duńczyk prowadził większą część wyścigu oddając tylko na chwilę pole Lambertowi, Brytyjczyk do końca nękał atakami zawodnika z Częstochowy.

Cała trójka równo, ale to Maksym Drabik wykorzystał najkrótszy dojazd do pierwszego wirażu. Na trzecim okrążeniu Emil Sajfutdinow sprytnym atakiem wyprzedził Drabika, nie oddając prowadzenia do mety. Mikkel Michelsen nie liczył się w walce.

Madsen szybko założył Lamparta i objął prowadzenie, zwiększając przewagę na każdym okrążeniu. Z parą gości nie miał szans junior z Częstochowy.

Największe emocje zaserwował nam Brytyjczyk Robert Lambert. Zawodnik z Torunia mimo ostatniej pozycji najpierw uporał się z Mikkelsenem, a potem szukał prędkości, aby pokonać Drabika. Częstochowa uratowała dwa punkty biegowe.

Moment startowy należał do częstochowian, ale Emil najpierw poradził sobie z Hansenem, a chwilę później z Woryną, ratując biegowy remis.

Mads Hansen po starcie uplasował się na prowadzeniu, jednak po zewnętrznej od początku szukał prędkości Patryk Dudek. Podobny tor jazdy przyjął ostatni Mikkel Michelsen, natomiast po równaniu tor zdecydowanie nie dawał szansy na skuteczny atak po zewnętrznej.

Już na drugim okrążeniu Kacper Woryna wprawił w euforie kibiców z Częstochowy wyprzedzając bardzo szybkiego Lamberta. Ten jednak nie został dłużny i na ostatnim wirażu ciasno wchodząc za koło Worynie wyprzedził częstochowianina na kresce.

Drabikowi na pierwszym wirażu nie udało się wypchnąć Sajfutdinowa, który szybko objął prowadzenie. Na dystansie Leon Madsen skutecznie poradził sobie z Lampartem. Remisowy wyścig pozwolił utrzymać przewagę Częstochowy, nie pozwalającą zastosować rezerwy taktycznej trenerowi Baronowi w biegach nominowanych.

W biegach nominowanych obowiązywać będzie pierwszy zestaw pól startowych.

Woryna na pierwszym wirażu obejmuje prowadzenie. Mads Hansen musiał odpierać ataki Przedpełskiego, ale jednocześnie atakował również Dudka, któremu na drugiej pozycji brakował tempa. Częstochowa zapewniła sobie zwycięstwo tym rezultatem już przed ostatnim biegiem.

Leon Madsen otrzymuje po wyścigu ostrzeżenie za ruch przed zwolnieniem zamka maszyny startowej.

Madsen wypchnął Emila na pierwszym wirażu i tym samym zrobił miejsce Drabikowi. Ten bez wahania wykorzystał szanse i dołączył do klubowego kolegi dowożąc podwójne zwycięstwo.

Częstochowę do zwycięstwa poprowadzili dzisiaj Leon Madsen z 12 punktami i Maksym Drabik z 10 oczkami. Wynik z Torunia bronili Sajfutdinow, Lambert i Dudek gromadząc w trójkę 30 punktów.

Juniorem dzisiejszego spotkania za pośrednictwem Państwa głosów został Kajetan Kupiec.

Przypominamy, że wg komunikatu Speedway Ekstraligi, drugi zaległy mecz drużyny z Częstochowy odbędzie się 13.06.2024 o godzinie 20:00 w Zielonej Górze. Wcześniej zapraszamy jednak na śledzenie z nami 7. kolejki PGE Ekstraligi, którą powinien otworzyć mecz pomiędzy EBUT.PL STAL Gorzów, a FOGO UNIĄ Leszno już w ten piątek.