Jacek Ziółkowski: Wysokie wygrane z zespołami z Gorzowa i Grudziądza nie usypiają naszej czujności

  • PGEE
  • Wywiad
05.07. 11:04
Jacek Ziółkowski: Wysokie wygrane z zespołami z Gorzowa i Grudziądza nie usypiają naszej czujności

Fot. Klaudia Żurawska vel Dziurawiec

ORLEN OIL MOTOR Lublin pewnie pokonał BAYERSYSTEM GKM Grudziądz, ponownie udowadniając swoją dominację na domowym torze. Lubelski zespół nie tylko kontrolował przebieg spotkania, ale także wykorzystał okazję, by dać cenne starty młodszym zawodnikom. W pomeczowej rozmowie dla ekstraliga.pl, menadżer drużyny z Lublina, Jacek Ziółkowski, ocenił postawę liderów, skomentował warunki torowe oraz zapowiedział nadejście decydującej fazy przygotowań do najważniejszych meczów sezonu.

ORLEN OIL MOTOR Lublin nie miał problemów z pokonaniem BAYERSYSTEM GKM-u Grudziądz w dwumeczu, ale w ekipie mistrzów Polski nikt nie myśli o osiadaniu na laurach. – Mimo wysokiego zwycięstwa widzimy kilka rzeczy, które musimy poprawić. Niektórzy zawodnicy mogą pojechać jeszcze lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że ich możliwości są większe, niż to pokazali – skomentował Jacek Ziółkowski. Lublinianie dobrze wiedzą, że najtrudniejsze mecze dopiero przed nimi. – Przed nami wymagające mecze i decydująca faza play-off. Dzięki dużej przewadze mogliśmy dać szanse młodym zawodnikom, którzy potrafili to wykorzystać – oznajmił.

Od kilku spotkań zauważalna jest słabsza dyspozycja Dominika Kubery, co sam zawodnik otwarcie przyznaje. W starciu z zespołem z Grudziądza zdobył zaledwie 5 punktów, co jak na jego możliwości jest wynikiem poniżej oczekiwań. Co na to sztab ORLEN OIL MOTORU? – Tak Bywa. Na pewno Dominik chciałby zrobić więcej punktów. Nie zawsze wychodzi wszystko, tak, jakbyśmy chcieli. Te wysokie wygrane z zespołami z Gorzowa i Grudziądza nie usypiają naszej czujności. Mamy świadomość, ile nam potrzeba do osiągnięcia celu – zaznaczył Ziółkowski.

Po raz kolejny nad lubelskim stadionem unosiło się widmo deszczu, który mógł pokrzyżować plany organizatorom. Z tego powodu tor przez długi czas pozostawał przykryty plandeką. – Wiedzieliśmy o prognozie deszczu w nocy z czwartku na piątek, dlatego tor był przykryty aż do piątkowego popołudnia. Tor był w porządku, ale na spotkanie z BETARD SPARTĄ Wrocław wprowadzimy techniczne poprawki – zaznaczył menadżer ORLEN OIL MOTORU.

Lubelski zespół jest pełen zawodników z czołówki PGE Ekstraligi. Duet Jack Holder – Bartosz Zmarzlik wyrasta ostatnio na niekwestionowanych liderów. Nie inaczej było w starciu z grudziądzanami. – Kolejny komplet Jacka i Bartosza. Tych dwóch zawodników ostatnio robi czyste komplety albo z bonusami. Dwa bardzo silne ogniwa nasze drużyny. Ostatnio Mateusz Cierniak jest w równie dobrej formie. Młodzież jedzie swoje. Chłopcy spełnia swoją rolę- robią punkty – stwierdził z entuzjazmem.

Jednym z najbardziej emocjonujących momentów meczu z BAYERSYSTEM GKM-em Grudziądz była wygrana Bartosza Bańbora w 14. biegu. Młody zawodnik przełamał się w rywalizacji z solidną obsadą, co nie umknęło uwadze sztabu szkoleniowego. – Zwycięstwo w 14. biegu, w którym obsada jest pełna dobrych zawodników, to duże osiągnięcie. Myślę, że wpłynie to na niego pozytywnie – uwierzy w to, że może wrócić do tej fajnej dyspozycji z poprzedniego roku – podkreślił Jacek Ziółkowski.

Aleksandra Sagan

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL