Niesamowite emocje podczas półfinałowego starcia między ekipami z Torunia i Wrocławia. Goście prowadzili różnicą sześciu punktów, jednak gospodarze odrobili straty, a ostatecznie mecz zakończył się remisem. Duży komplet punktów w toruńskim zespole zanotował Emil Sajfutdinow (18), z kolei w zespole wrocławskim liderem był Bartłomiej Kowalski (12).
Otwarcie meczu należało do liderów po rundzie zasadniczej. Trzy pierwsze biegi zakończyły się remisem, jednak czwarty to podwójna wygrana gości, a w piątym wyścigu powiększyli przewagę do ośmiu “oczek”.
Potem torunianie powoli zaczęli odrabiać straty – najpierw w biegu nr 7, wygrywając 4:2, potem na zakończenie trzeciej serii pięć punktów zgarnęła para Lambert – Sajfutdinow. W tym momencie BETARD SPARTA prowadziła dwoma punktami nad FOR NATURE SOLUTIONS KS APATOREM.
Kolejne trzy biegi zakończyły się wygraną gospodarzy 4:2, dzięki czemu kibice mogli cieszyć się z czteropunktowego prowadzenia swojej drużyny. Biegi nominowane dały mnóstwo emocji. Najpierw w 14. biegu w taśmę wjechał Piotr Pawlicki, który został wykluczony, a w jego miejsce pojechał Bartłomiej Kowalski, który…wygrał wyścig.
Ostatnia gonitwa dnia to ponowna taśma – tym razem wpadł w nią Artem Laguta. Ponownie na torze pojawił się Bartłomiej Kowalski, jednak tym razem zakończył on zmagania na drugim miejscu. Ostatecznie pierwszy półfinał PGE Ekstraligi 2023 zakończył się remisem.
Więcej o meczu TUTAJ
