Woryna zdolny do dalszej jazdy.

Ze startu lepiej goście, ale Piotr Pawlicki szybko poradził sobie z Jakubem Miśkowiakiem ratując dwa punkty dla drużyny z Częstochowy.

Łobodziński na wyjściu z pierwszego wirażu założył całą stawkę, na drugim okrążeniu dołączył do niego partner z pary, który wyprzedził Franciszka Karczewskiego. Ludwiczak nie liczył się w walce.

Po starcie dwójka częstochowian na prowadzeniu. Jepsen Jensen atakował Lamparta, którego skutecznie wyprzedził na trzecim okrążeniu. Pierwsze biegowe zwycięstwo gospodarzy.

Tarsenko mocno walczył z Ludwiczakiem. Goście jednak wyszli na podwójne prowadzenie. Mads Hansen szukał prędkości na dystansie, jednak zdołał wyprzedzić tylko kolegę z pary.

Miśkowiak założył Pawlickiego, a para gości wyszła na podwójne prowadzenie. Piotr Pawlicki szybko podjął pościg i wyprzedził na dystansie byłego zawodnika częstochowskich lwów, Jakuba Miśkowiaka.

Doyle najlepiej rozegrał pierwszy łuk i wyszedł na czoło wyścigu. Karczewski próbował walczyć z zawodnikami gości po starcie, jednak bez żadnego skutku.

Fantastyczna walka Jensena z zawodnikami gospodarzy. Duńczyk z Grudziądza dopiero na drugim okrążeniu przedarł się na pierwszą pozycję i wyrobił sobie znaczną przewagę. Wyścig zakończył się równym podziałem punktów.

Fot. Patryk Kowalski

Miśkowiak na pierwszym wirażu poradził sobie z całą stawką i objął prowadzenie. Doyle poszerzył swoje wyjście nie pozwalając Vadimowi Tarasenko na skuteczny atak. Do końca cała trójka była blisko siebie, ale to goście wygrywają 2:4. W walce nie liczył się Szymon Ludwiczak.

Fricke prowadził, ale Doyle bardzo szybko wyprzedził zawodnika gości. Kacper Woryna szukał prędkości na dystansie, żeby zbliżyć się w walce o trzecią pozycję, jednak nie miał szans zaatakować.

Start należał do gospodarzy, ale Jepsen Jensen szybko zaczął gonić rywali. Na drugim okrążeniu wyprzedził Pawlickiego, a na ostatnim, ciasno wchodząc w pierwszy wiraż skutecznie poradził sobie z Woryną, którego desygnowano z rezerwy taktycznej.

Woryna założył przeciwników i wyszedł na pierwsze miejsce. Na trasie Pawlicki walczył zaciekle z Maxem Fricke, natomiast nie dał sobie odebrać punktu biegowego. Czujny do samej mety musiał być także Kacper Woryna.

Pawlicki na drugim wirażu pierwszego okrążenia wszedł pod Lidseya i nie oddał prowadzenia do mety. Karczewski nie miał problemów z wywalczeniem jednego punktu nad Kacprem Łobodzińskim.

Jepsen Jensen uciekł gospodarzom już na pierwszym kółku. Miśkowiak szukał najlepszej ścieżki próbując gonić Madsa Hansena, jednak nie przywiózł punktów.

Wyścigi nominowane odbędą się według drugiego zestawu.

Goście wyszli na pewne prowadzenie już po pierwszym wirażu. Ekipa gospodarzy nie podjęła żadnej walki.

Max Fricke za ruch na starcie otrzymuje ostrzeżenie.

Jensen najszybciej ze startu. Tarasenko wywiózł delikatnie Pawlickiego na pierwszym wirażu, ale ten na drugim okrążeniu zdołał go wyprzedzić. Bieg kończy się remisem, a mecz wynikiem: 39:51 dla gości.

Grudziądzan do zwycięstwa poprowadzili Michael Jepsen Jensen zdobywając 14 punktów. Wynik z Częstochowy bronił zaciekle Jason Doyle gromadząc 15 punktów w sześciu startach.

Juniorem dzisiejszego spotkania za pośrednictwem Państwa głosów został Kacper Łobodziński.

Kolejna szansa na ligowe punkty stanie przed KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochowa 19.04, gdzie częstochowianie pojadą do Lublina. Żużlowcy z Grudziądza zmierzą się również w sobotę przyszłego weekendu. Na swoim obiekcie będą podejmować drużynę beniaminka: INPRO ROW Rybnik.

Z Częstochowy relację dla Państwa poprowadził Michał Wieczorek.