“Jaskółki” w niemal kompletnym składzie (bez Piotra Świderskiego zobligowanego do udziału w eliminacjach Złotego Kasku w Częstochowie) zmierzyły się w treningu punktowanym z drużyną BETARD Sparty Wrocław, w szeregach której z tego samego powodu nie wystąpili Tomasz Jędrzejak i Maksym Drabik, a zabrakło też Taia Woffindena. Poważny sprawdzian dla podopiecznych Pawła Barana wypadł pomyślnie. Na co stać drużynę w tym sezonie?
W przekroju całego spotkania z wicemistrzami Polski żużlowcy Unii (mecz zakończył się wynikiem 50:40) pokazali, że z wielką determinacją podchodzą do nadchodzącego sezonu i zamierzają walczyć o jak najwyższą pozycję w PGE Ekstralidze. Trójka zawodników z poprzedniego sezonu – Leon Madsen, Kenneth Bjerre oraz Janusz Kołodziej udowodniła, iż stać ich na bardzo dobre wyniki na domowym torze, a nowy nabytek Mikkel Michelsen wciąż musi popracować nad swoją jazdą po tarnowskim owalu. Nieźle prezentował się również junior Unii Patryk Rolnicki. Wszyscy w Tarnowie marzą o tym, by ich ukochana drużyna walczyła w tym sezonie o coś więcej niż tylko utrzymanie.
Trzeba też podkreślić bardzo ambitną postawę drużyny przyjezdnej. Podopieczni Piotra Barona prezentowali się bardzo obiecująco. Bardzo ważnym elementem dla przebiegu spotkania w Tarnowie był moment startowy, w którym to zdecydowanie lepiej czuli się goście. Wyjątkowo pozytywnie wyglądał w tym aspekcie Vaclav Milik, który bez problemu wygrywał swoje starty.
Piotr Nawrot