Jedenastu sędziów poprowadziło do tej pory mecze Enea Ekstraligi. Najwięcej, po cztery, mają na swoim koncie Piotr Lis, Artur Kuśmierz i Jerzy Najwer. Kategorią statystyczną,w której zanotowano najwięcej zdarzeń z udziałem jednego arbitra, są defekty. Tutaj “pecha przynosi” Wojciech Grodzki. Podczas meczów prowadzonych przez tego doświadczonego sędziego z Opola, zanotowano sześć awarii sprzętu zawodników.
Cyfra “5” dominuje w statystykach sędziowskich. Pięć defektów wydarzyło się w meczach prowadzonych przez Marka Wojaczka, Leszka Demskiego (na zdjęciu, fot. Anna Dymek) i Piotra Lisa. Ten ostatni arbiter był świadkiem pięciu upadków na pierwszym łuku, gdy biegi były przerywane, a potem – powtarzane w czterech. Piątka to też cyfra Grzegorza Sokołowskiego. Chociaż ten młody arbiter poprowadził w tym sezonie tylko dwa mecze, to pięć razy były w ich trakcie upadki spowodowane przez innego zawodnika niż ten, który jako pierwszy się przewracał.
Całe zestawienie sędziowskie w załączniku.