Antoni Mencel na mecz z MOONFIN MALESĄ Ostrów Wielkopolski przyleciał prosto z Glasgow, gdzie wywalczył awans do cyklu FIM SGP2. Po trudnej nocy wywalczył 3 punkty, wygrywając bieg juniorski.
- W sobotę późnym wieczorem Mencel był jeszcze w Glasgow.
- Prosto ze Szkocji Polak ruszył w podróż do Leszna i zdołał dotrzeć na mecz.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Mencel wygrał bieg młodzieżowy, jednak dopiero za trzecim razem. W pierwszym podejściu zanotował upadek po kontakcie z kolegą z pary. Na szczęście obyło się bez konsekwencji. Indywidualny wynik juniora leszczynian mógłby być lepszy, gdyby nie taśma w 4. wyścigu.
– Po upadku jestem cały i zdrowy, więc będę na pewno w 100% gotowy na kolejny mecz. Spotkanie na pewno było bardzo wyrównane. Udało się podciągnąć wynik i wygrać. Chciałoby się mieć większą przewagę, ale musimy zadowolić się takim wynikiem i wyciągnąć wnioski na kolejne mecze – powiedział po meczu w media center Antoni Mencel.

Walki o dobry wynik nie ułatwiła nocna podróż ze Szkocji. Młodzieżowiec dzień wcześniej w Glasgow wywalczył awans do cyklu FIM Speedway Grand Prix 2, czyli rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata juniorów. O awansie decydowało losowanie, ale nim do niego doszło, Mencel musiał spędzić w Glasgow kilkadziesiąt minut w oczekiwaniu na poprawę pogody.
– Liczyliśmy, że przestanie padać i pojedziemy bieg dodatkowy o awans, ale myślę, że po deszczu tor był nie do jazdy i byłoby ciężko. Prosto z zawodów pojechaliśmy z mechanikiem na lotnisko. W samolocie udało się trochę pospać, ale do meczu byłem gotowy. O 10:30 czy 11:00 byłem już w parkingu w Lesznie – opowiadał o swoich wojażach.
Dla wychowanka FOGO UNII Leszno awans do SGP 2 to jeden z największych sukcesów w karierze. Tegoroczne zmagania odbędą się w Malilli, Rydze i Vojens. – Każdy ma swoje cele. Będziemy mierzyć wysoko, dla mnie to będzie pierwszy sezon – zakończył rozmowę na temat awansu Antoni Mencel.
Joachim Piwek