Gościem porannej audycji sportowej w Polskim Radiu RDC Warszawa był żużlowiec BETARD SPARTY Wrocław i Reprezentacji Polski – Bartłomiej Kowalski. Zawodnik opowiedział o zbliżającym się 2025 ORLEN OIL FIM SGP of Poland – Warsaw. Turniej na PGE Narodowym rozpocznie się w sobotę (17 maja) o godz. 18:45.
W sobotę kolejna runda Grand Prix w Warszawie. Bartłomiej Kowalski będzie pełnił rolę rezerwowego, ale w przeszłości miał okazję występować w tym prestiżowym turnieju. – Trzeba być cały czas w gotowości, ale czuję tutaj zawsze pełną ekscytację. Dwa lata temu jechałem na PGE Narodowym i jak wygrywałem bieg, to towarzyszyła mi ogromna radość. Wiwatujące trybuny na stadionie i atmosfera długo pozostają w pamięci – powiedział zawodnik BETARD SPARTY w rozmowie dla radia RDC.
– Jazda na sztucznym torze to całkiem inne odczucia. Startuję na co dzień na pięknym stadionie we Wrocławiu, ale kiedy bierzesz udział w takim wydarzeniu jakim jest Grand Prix w Warszawie to jest to inny świat. Żużel robi na tej arenie ogromne wrażenie – komplementował Kowalski.
PGE Narodowy to spore wyzwanie dla sprzętu i mechaników, jak z tym radzą sobie żużlowcy podczas turnieju? – Regulacja motocykli przy innym ciśnieniu i temperaturze to trudna sprawa, w porównaniu do warunków, które mamy na normlanych stadionach i torach. Na pewno jest to spore wyzwanie dla naszych silników, ale wymaga to od mechaników idealnego trafienia z ustawieniami. Nawierzchnia zawsze jest sypka i ma to przełożenie na poszczególne serie biegowe. Każda kosmetyka toru zmienia go i trzeba za tymi zmianami nadążyć. Pola startowe na PGE Narodowym nie odgrywają większej roli i to na pewno sprzyja walce. Startując na tym obiekcie, nie za bardzo patrzyłam na to, z jakiego pola pojadę. Należało myśleć na trasie i to był klucz do sukcesu – zauważył Bartłomiej Kowalski.

Po raz kolejny szykuje się świetna frekwencja podczas 2025 ORLEN OIL FIM SGP of Poland – Warsaw. – Zachęcam kibiców do przyjścia na stadion, bilety są jeszcze dostępne. Transmisja telewizyjna nie oddaje całego piękna stadionu i rywalizacji na torze. Gwarantuję każdemu kibicowi czarnego sportu, że nie będzie żałował swojej decyzji jeżeli poświęci swój czas w sobotni wieczór i pojawi się na zawodach w Warszawie – podsumował reprezentant Polski.
Komu kibicuje Bartłomiej Kowalski i jakie są jego typy na rundę w Warszawie? – Oczywiście trzymam kciuki za Polaków i mam nadzieję, że pierwszy raz zwycięży nasz rodak, bo kilka edycji na PGE Narodowym się odbyło, a nie widzieliśmy Polaka na najwyższym stopniu podium. Groźny może być Jason Doyle, który rok temu świetnie sobie radził na PGE Narodowym, ale również Brady Kurtz może być skuteczny. Stawka jest bardzo wyrównana więc każdego stać na wygranie warszawskiej rundy.