W ostatnim czasie Bartosz Bańbor stracił miejsce w składzie podczas meczów ligowych na rzecz Bartosza Jaworskiego. 18-latek w rozmowie przyznał, że nie ścigają się oni między sobą na treningach.
- Bańbor znalazł się poza składem na dwa ostatnie mecze ORLEN OIL MOTORU w PGE Ekstralidze.
- To jest decyzja sztabu szkoleniowego – powiedział junior odnośnie powrotu do składu na mecz w Toruniu.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Dla Bartosza Bańbora jest to trzeci sezon w PGE Ekstralidze. W bieżącym sezonie wystąpił on w jedenastu biegach i zdobył łącznie jedenaście punktów i trzy bonusy. Z 18-latkiem wiązane były spore nadzieje, a póki co nie startuje on na miarę swoich umiejętności i talentu.
To sprawiło, że w dwóch meczach (wyjazdowy z BAYERSYSTEM GKM-em Grudziądz i domowy z PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń) pojechał wychowanek mistrzów Polski Bartosz Jaworski. Czy Bartosz Bańbor już wie, czy pojedzie w niedzielnym rewanżu w Toruniu?
– To jest decyzja sztabu szkoleniowego. Ja robię swoje, ciężko pracuję, więc zobaczymy. Wiadomo, że chciałbym jechać, bo na tym mi zależy, więc będę dalej będę ciężko trenować, żeby wywalczyć to miejsce – powiedział Bartosz Bańbor po niedzielnym meczu.
Młodzieżowiec ORLEN OIL MOTORU Lublin zdradził także, że na treningach mistrzów Polski nie ma rywalizacji oraz ścigania się o miejsce w składzie.
– Nie ma u nas takich rzeczy, że ścigamy się na treningach o to, kto pojedzie w meczu. Mamy dużo zawodów młodzieżowych i to na nich trzeba się skupić, a nie na walce na treningach – dodał Bartosz Bańbor.













