Duży stres częstochowskiego debiutanta

  • News
  • PGEE
17.04. 09:21
Duży stres częstochowskiego debiutanta

W spotkaniu forBet Włókniarz Częstochowa – Grupa Azoty Unia Tarnów po raz pierwszy w PGE Ekstralidze wystartował Adrian Woźniak. Przy zdobywaniu swojego pierwszego punktu w najlepszej żużlowej lidze świata, towarzyszył mu niemały stres.

Wychowanek Włókniarza Częstochowa zadebiutował w barwach macierzystego klubu. Do tej pory 19-latek był wypożyczany do klubów z niższej ligi – Kolejarza Opole i Polonii Piła.

– Jakie są twoje wrażenia po debiucie w PGE Ekstralidze?

– Nie miałem zbyt wiele jazdy, a samo przejście do PGE Ekstraligi to duży przeskok. Trema była, bo to jest nieuniknione przy tak dużej publiczności, w dodatku na swoim torze. Nie ukrywam tego, zestresowałem się. Starałem się nie myśleć o presji, ale ona zawsze towarzyszy. Nie miałem do tej pory do czynienia z PGE Ekstraligą, a już sama nazwa robi na mnie duże wrażenie.

– Przed zawodami spadł deszcz, czy miało to istotny wpływ na tor?

– Na treningu było inaczej niż na meczu. Deszcz miał duży wpływ na to jaki był tor, zmienił go w stosunku do tego, do czego się przyzwyczaiłem na treningach.

– O miejsce w składzie walczy m.in. Bartosz Świącik i Mateusz Świdnicki, czy w związku z tym nie odczuwałeś większej presji, że to właśnie ty otrzymałeś szansę?

– W trakcie treningów trener Marek Cieślak puszcza nas, juniorów, spod taśmy, a ja staram się robić to, co umiem najlepiej. Nie zawsze wygrywam, bo czasem coś nie wypali, ale daję z siebie wszystko i są tego efekty. Mam nadzieję, że tak pozostanie, a stres związany z tym oczywiście się pojawił.

Rozmawiała:
Agnieszka Zimnoch
Fot. Kamil Woldański

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL