Emil Sajfutdinow: Były drobne problemy, ale najważniejsze, że drużyna wygrała

  • PGEE
  • Wywiad
14.04. 12:46
Emil Sajfutdinow: Były drobne problemy, ale najważniejsze, że drużyna wygrała

Fot. Marcin Karczewski

PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń pokonał na własnym torze BETARD SPARTĘ Wrocław 49:41 w inauguracyjnym meczu PGE Ekstraligi. Jednym z liderów miejscowych był Emil Sajfutdinow, zdobywca dziesięciu punktów oraz dwóch bonusów.

Kamil Szyszkowski (ekstraliga.pl): Osiem punktów zaliczki przed odległym rewanżem we Wrocławiu, a ty rozkręcałeś się z biegu na bieg. Jak ocenisz ten mecz w twoim wykonaniu?

Emil Sajfutdinow (PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń): Bardzo ciężki mecz. Za dużo myśleliśmy i szukaliśmy ustawień. Były jakieś drobne problemy, ale najważniejsze, że drużyna wygrała. Wyciągnęliśmy dobry wynik.

A jak ocenisz przygotowanie tego toru? Czy był podobny do tego, który był na treningach?

Tor był dla wszystkich równy, wszystko było z nim okej.

Mimo wszystko, można zauważyć pewną różnicę. Tak dobrego ścigania na toruńskiej Motoarenie długo nie widzieliśmy.

Wiadomo, to nowy rok, będzie się trochę różnić. Staram się jednak nie zwracać na to uwagi i dostosować się do toru. Na razie jedziemy dalej, będą następne zawody i będziemy ponownie szukać ustawień.

Kibice gospodarzy z pewnością chcieliby więcej tych zwycięstw na wyjazdach, co wydaje się być bolączką Torunia. Czy w tym sezonie uda się wywieźć więcej tych zwycięstw?

Na pewno nigdy nie czujemy tego, że jak jedziemy na wyjazd to przegramy. Zawsze jedziemy z pozytywem, by wygrać zawody. Tak samo pojedziemy do Gorzowa, by wygrać.

Fot. Marcin Karczewski

Dwa pierwsze wyjazdy na papierze wydają się być dla was łatwiejsze, gdyż macie najpierw do Gorzowa, następnie Rybnika. Czy to napawa was optymizmem, że można wejść w ten sezon bardzo pozytywnie?

Staram się być pokorny do wszystkich drużyn. To jest sport, w którym możemy wszystko zobaczyć. Jako drużyna chcemy się nastawić na to, co będzie przed nami i żeby wyciągnąć jak najlepszy wynik.

Zdobyłeś dziesięć punktów i dwa bonusy, choć wydaje się, że w twojej jeździe są jeszcze pewne rezerwy.

Zawsze są jakieś rezerwy, są też większe oczekiwania ode mnie. Wyciągnąłem z tego meczu dziesięć i dwa bonusy. Nie było łatwo, ale jestem zadowolony z tego, że wygraliśmy.

Dobre zawody odjechał Antoni Kawczyński (4+1 w trzech startach, dop. red.). Z tego co wiem, jest też w tym twój udział, gdyż udzielasz dużo wskazówek młodzieżowcom podczas sesji treningowych.

Chłopaki sami z siebie dają teraz trochę więcej. Widać, że przygotowali się do tego sezonu troszkę lepiej. Oczywiście staram się ich wspierać i pomagać, ale to nie jest tak, że dzięki mnie tak pojechali. Mają dobre teamy. Jest jednak ten team spirit, żeby doradzać im, oby było tak dalej.

Kamil Szyszkowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL