Za nami finałowe starcia PGE Ekstraligi. Do kompletu spotkań pozostał już tylko jeden mecz – ten o brązowe medale. My podsumowujemy to, co za nami. A działo się sporo! Oto kibicowskie wybory bohaterów trzech finałowych potyczek w tradycyjnym (Po)ligonie Mateusza Dziopy.
Cash Broker Stal Gorzów 52-38 Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
Rajder meczu: Jason Doyle
Pogoda uniemożliwiła rozegranie spotkania rewanżowego. W pierwszym starciu gorzowianie nie dali szans zielonogórzanom. Liderem Falubazu był wówczas Jason Doyle, który tamtego dnia zaliczył znakomitą pierwszą część zawodów. I choć „pary” zabrakło na dwa ostatnie starty, można mówić o dobrym występie Australijczyka.
Betard Sparta Wrocław 45-45 Fogo Unia Leszno
Rajder meczu: Maksym Drabik
Pierwszy mecz: 49-41 dla Fogo Unii, Rajder Meczu: Tai Woffinden
W pierwszym meczu ważnym ogniwem Betardu Sparty był Woffinden, który w pierwszej części zawodów latał po leszczyńskim torze. W rewanżu wielki powrót zaliczył Maksym Drabik. Umówmy się – taki powrót, po takiej kontuzji w takim wieku to nie jest częsty obrazek. 19-latek był nie do ogrania w pierwszej części drugiego spotkania. To dzięki niemu wrocławianie przed ostatnim startem mieli jeszcze szanse na złoto.
Mecz finałów: Betard Sparta Wrocław 45-45 Fogo Unia Leszno
Co tu dużo mówić – scenariusz o jakim mógł marzyć przed sezonem każdy – o tytule decydowały biegi nominowane. Po drodze goście najpierw stracili przewagę z pierwszego meczu, by w drugiej części meczu ją odzyskać i utrzymać w stanie takim, jaki panował po spotkaniu w Lesznie.
Mateusz Dziopa
Fot. Marcin Karczewski
