Hurysz: trudno było nam coś znaleźć

  • PGEE
  • Wywiad
22.04. 10:22
Hurysz: trudno było nam coś znaleźć

Fot. Paweł Mruk

Oskar Hurysz, junior STELMET FALUBAZU Zielona, zdobył we Wrocławiu 3 punkty w 3 startach. Goście z Zielonej Góry przegrali aż 30:60 z BETARD SPARTĄ, jednak Hurysz był autorem jednej z trzech trójek w tym spotkaniu. Żużlowiec gości opowiedział o tym meczu dla ekstraliga.pl.

Błażej Kowol (ekstraliga.pl): Przegrywacie to spotkanie aż 30:60. Ty do swojego dorobku dopisujesz 3 punkty. Z pewnością nie jesteś zadowolony z przebiegu tego spotkania.

Oskar Hurysz (STELMET FALUBAZ Zielona Góra): Trudno mi cokolwiek logicznego powiedzieć po tym meczu. Przegrywamy kolejny mecz, kolejny wyraźnie – żadnych dobrych wniosków.

Zdobywacie w dwóch meczach tego sezonu w zasadzie tyle punktów, ile wrocławianie zdobyli przeciwko wam. Jak zamierzacie temu zaradzić?

Nie wiem. Trzeba jednak pamiętać, że to nie jest tak, że przegrywamy celowo. Każdemu z nas zależy na zdobyciu jak najlepszego rezultatu. To nie tylko jest przecież nasza pasja, ale również nasza praca. Cały czas inwestujemy i takie wyniki nie pomagają w budowaniu też lepszej dyspozycji. Musimy wziąć się za siebie i udowodnić, że tak wysokie porażki były jedynymi w tym sezonie. Więcej walki i determinacji z naszej strony i wierzę, że odwrócimy złą tendencję.

Na dodatek terminarz nie jest również dla was łaskawy. Starcie z mistrzem i wicemistrzem Polski – łatwo nie było.  

Tak jest, wyjątkowo trudny terminarz. Wydaje mi się, że nie mogło się to gorzej ułożyć, ale cóż – jest, jak jest i musimy sobie z tym radzić.

Fot. Paweł Mruk

A zaczęło się to dobrze dla ciebie. Zwycięstwo w biegu juniorskim, gdzie byłeś bardzo szybki. Gdyby nie defekt Damiana Ratajczaka, zapewne wygralibyście ten bieg podwójnie.

Prawdopodobnie by tak było. I byłem bardzo zadowolony, bo jechałem na nowej jednostce, którą testowałem w ostatnim czasie. Sprawdziła się w biegu juniorskim, ale w biegu nr 4 również czułem tę prędkość. Brady Kurtz odjechał, jednak później toczyłem batalię z Marcelem Kowolikiem i czułem, że mogę ją wygrać. Popełniłem jednak błąd, który nie powinien mieć miejsca na tym poziomie i zanotowałem upadek. Biorę to na siebie.

Co tam się dokładnie wydarzyło?

Zabrało mi nogę niestety. Chciałem pojechać za Marcela, jednak źle się do tego zabrałem. Szkolny błąd i jest to moja wina. Ten błąd kosztował mnie jednak utratę najlepszego motocykla, który nie nadawał się do jazdy w kolejnych biegach. Kolejny motocykl już tak dobrze spasowany nie był.

Nie udało się przełożyć silnika do innej ramy?

Tak, nie było już takiej możliwości.

Jakie odniosłeś wrażenia z jazdy po tym torze? Z początku dość szybki, później robił się coraz twardszy.

Z pewnością było gdzie się rozpędzić. Zresztą chłopaki z Wrocławia to idealnie pokazywali przez całe zawody.

Fot. Marcin Karczewski

Następny mecz właśnie pojedziecie z BAYERSYSTEM GKM-em Grudziądz na własnym torze. Czy pojawiła się jakaś delikatna presja? Potencjalna utrata punktów może być kosztowna w kontekście walki o awans do play-off.

Trudno mi tu o jakieś dywagacje. Myślę, że to pytanie należy zadać komuś innemu.

Jak wyglądały narady w drużynie w trakcie meczu? Każdy kręcił głową, nie wiedząc, w którą stronę zmierzać czy był ktoś, kto mógł doradzić co do ustawień?

Po wyniku myślę dobrze widać, że tak naprawdę bardzo trudno było komukolwiek z nas znaleźć coś przez całe zawody. Jeśli dobrze jedzie dwóch, trzech z nas, to łatwiej podczas narad wymienić się uwagami. A każdy z nas błądził, szukał i ostatecznie nie znalazł.

Jak będą wyglądały wasze przygotowania do meczu z BAYERSYSTEM GKM-em Grudziądz?

Tak jak zawsze. Myślę, że czekają nas dwie-trzy jednostki treningowe – będzie tyle jazdy, ile to możliwe. Mecz jest już w piątek, więc za wiele czasu nam nie zostało. Zrobimy jednak co w naszej mocy, żeby dobrze się przygotować.

Czy czujesz się już swobodnie na motocyklu, wjechałeś już w ten sezon?

Prawie. Jest też jednak moim obowiązkiem, aby być w jak najlepszej dyspozycji od pierwszego meczu. Po to są sparingi. Niestety wciąż nie czuję się tak, jakby chciał, ale zrobię wszystko, aby jak najszybciej czuć się w stu procentach dobrze na torze.

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL