W trakcie starcia pomiędzy PLATINUM MOTOREM a ZOOLESZCZ GKM Grudziądz, uwaga kibiców nie skupiała się jedynie na widowiskowej jeździe zawodników. Wielu entuzjastów żużla dostrzegło wymagający tor w Lublinie. W rozmowie dla speedwayekstraliga.pl, Jarosław Hampel i Bartosz Zmarzlik, zdecydowali się podzielić swoimi odczuciami na temat sytuacji na domowym owalu.
Kapitan drużyny Jarosław Hampel został zapytany o to, jak zapatruje się na obecne warunki torowe w Lubinie. – To było wyzwanie. Tor miał dziury i nierówności, był po prostu bardzo wymagający. Myślę, że o powód złego stanu nawierzchni należy pytać osoby go przygotowujące – odpowiedział zawodnik.
Bartosz Zmarzlik również odniósł się do trudności związanych z pokonywaniem lubelskiego owalu. – Jechało się niekoniecznie tam, gdzie się chciało, a gdzie było równiej. Aż opony ściągało z tylnych kół. Aczkolwiek wiem, że tutaj wszyscy starali się, żeby przygotować tor dobrze – oznajmił.
Największą bolączką zawodnika PLATINUM MOTORU Lublin był dotąd start. W meczu przeciw ZOOLESZCZ GKM widać było pozytywną zmianę na tym polu. – Cały czas nad tym pracuję. Cieszę się, że zostało to zauważone. Szczerze mówiąc, po pierwszych trzech biegach nie byłem zadowolony ze startu, ale dwa ostatnie zdecydowanie wygrane. Wyczucie taśmy znalazłem, a to była umiejętność, której długo poszukiwałem – zakończył Zmarzlik.
Aleksandra Sagan