Krzysztof Buczkowski i Kacper Andrzejewski po zwycięstwie z HUNTERS PSŻ Poznań

  • M2E
  • Wywiad
27.05. 09:33
Krzysztof Buczkowski i Kacper Andrzejewski po zwycięstwie z HUNTERS PSŻ Poznań

Fot. Jarosław Pabijan

Spotkanie na domowym torze okazało się być bardzo udane dla ABRAMCZYK POLONII Bydgoszcz, która pokonała HUNTERS PSŻ Poznań 62:28. O tak wysokiej wygranej opowiedzieli zawodnicy drużyny gospodarzy – Krzysztof Buczkowski i Kacper Andrzejewski.

  • Wydaje mi się, że cały skład był równy. Przede wszystkim to zdecydowało nad taką przewagą – przyznał Kacper Andrzejewski.
  • Po prostu trafiliśmy wszyscy z ustawieniami. Szymon Woźniak dosyć mocno pomógł naszym juniorom. Widać progres, szczególnie u Bartosza Nowaka – zdradził Krzysztof Buczkowski.
  • Czwartek i piątek to był trening, a teraz to wszystko, co wtedy ustaliliśmy sprawdziło się w meczu – powiedział senior ABRAMCZYK POLONII Bydgoszcz.
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

Żużlowcy skomentowali występ w wykonaniu swoim i całej drużyny. – Wydaje mi się, że jako cała drużyna cieszymy się bardzo. Poszło ok, ja ze swojego wyniku jestem zadowolony w miarę, natomiast chłopaki zrobili bardzo dobrą robotę. Wydaje mi się, że cały skład był równy. Przede wszystkim to zdecydowało nad taką przewagą – stwierdził Kacper Andrzejewski. – Moje punkty były nie najgorsze, aczkolwiek nie było prędkości i to mnie troszeczkę zamartwiało przez całe zawody. Wyciągam wnioski i wiem, co robić dalej – wyznał młodzieżowiec.

Obaj zawodnicy ocenili, z czego wynikało tak wysokie zwycięstwo ich drużyny. – Chciałem powiedzieć, że to dwudniowe długie treningi, ale jednak nie. Po prostu trafiliśmy wszyscy z ustawieniami. Szymon Woźniak dosyć mocno pomógł naszym juniorom. Widać progres, szczególnie u Bartosza Nowaka, więc cieszymy się bardzo – powiedział senior. – W pierwszym dniu treningów mnie nie było, bo leżałem chory w łóżku. Natomiast byłem w piątek, dużo trenowałem, spędziliśmy troszeczkę czasu. Wydaje mi się, że wyniki tego widać – dodał Kacper Andrzejewski.

Z uwagi na pogodę bydgoski tor mógł zachowywać się inaczej niż na treningach. Czy było widać różnicę? – W sumie nie, staramy się dostroić do danej sytuacji. Czwartek i piątek to był trening, a teraz to wszystko, co wtedy ustaliliśmy sprawdziło się w meczu, więc jesteśmy zadowoleni – podsumował Krzysztof Buczkowski.

Aleksandra Rzepa

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL