Maciej Janowski: przyjedźcie do stolicy, potrzebujemy was!

  • News
  • PGEE
13.05. 05:40
Maciej Janowski: przyjedźcie do stolicy, potrzebujemy was!

Maciej Janowski – reprezentant Polski, zawodnik BETARD Sparty Wrocław wystartuje 14 i 15 maja na PGE Narodowym w Warszawie w LOTTO Warsaw FIM SGP of Poland oraz meczu Polska – Reszta Świata. – Przyjeżdżajcie na jedyny taki żużlowy weekend do Warszawy. Można to połączyć ze spędzeniem dwóch wspaniałych dni w naszej stolicy, która jest wyjątkowa. A jak ktoś lubi ryk silników i ludzi kręcących się w kółko, to nie może tego odpuścić. My bardzo was potrzebujemy – mówi zawodnik.

W Grand Prix można wygrać rundę zasadniczą, ale to nic nie daje. Półfinały wszystko przewracają do góry nogami. Taki jest urok cyklu o mistrzostwo światamówi przed Grand Prix w Warszawie wielki faworyt polskich kibiców Maciej Janowski.
– Na co liczysz w Warszawie?
– Nie będę mówił o konkretnym wyniku. Chcę po prostu pokazać dobry speedway.
– 50 tysięcy ludzi będzie oczekiwało od ciebie naprawdę wiele…
– Wiem o tym i zrobię wszystko, aby nie zawieść. To jest tylko sport. W stawce są najlepsi na świecie. Nikt z nich nie odpuści. Poza tym wszyscy są zgodni. Zanosi się na to, że tak wyrównanej Grand Prix w historii nie było nigdy. Każdy punkt jest na wagę złota.
– W Krsko wygrałeś rundę zasadniczą, ale zdobyłeś tylko 10 punktów. To ewenement!
– Chyba pierwszy raz w karierze spotkałem się z czymś takim. To tylko potwierdza jak wyrównany jest poziom w Grand Prix. Nie ma łatwych wyścigów i cenny jest każdy punkt. Żużel się wyrównuje i kibice powinni być zadowoleni.
– Czy wzmocnisz się sprzętowo przed samym turniejem?
– To do niczego nie prowadzi. Przed sezonem kupiłem 12 silników i muszę wśród nich znaleźć ten, który będzie najlepszy.
– Masz zaledwie 24-lata, a już jesteś najbardziej doświadczonym spośród naszej czwórki, która pojedzie w Warszawie!
– Ale to tylko papier. Nie uważam się za kogoś lepszego od pozostałych. Nie chcę być stawiany w roli “najbardziej doświadczonego”, bo tak nie jest.  Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. Ścigamy się prawie od momentu, gdy zdaliśmy licencję.
– Którego z rywali obawiasz się najbardziej?
– Nie myślę takimi kategoriami. Skupiam się kolejnych wyścigach.
– Jakbyś zareklamował zawody wśród tych, którzy nie chodzą na co dzień na żużel?
– Nie jestem dobry z marketingu. Wolę żużel…
– A może jednak?
– Przyjeżdżajcie na jedyny taki żużlowy weekend do Warszawy. Można to połączyć, ze spędzeniem dwóch wspaniałych dni w naszej stolicy, która jest wyjątkowa. A jak ktoś lubi ryk silników i ludzi kręcących się w kółko, to nie może tego odpuścić. My bardzo was potrzebujemy.

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL