Gospodarze lepiej ze startu, szybko osiągnęli przewagę nad duetem gości. Na drugim okrążeniu zdefektował jednak motocykl Artema Laguty, co nieomal nie skończyło się upadkiem Kacpra Woryny. Polak jednak się utrzymał i bieg zakończył się remisem 3:3.

Świetnie z czwartego pola wyjechał Bartłomiej Kowalski, który szybko wysforował się na prowadzenie. Gonił go uparcie Franciszek Karczewski, lecz mimo iż szybkość w jego motocyklu była, to nie był w stanie zbliżyć się do Kowalskiego. Andrzejewski walczył, jednak przyjechał z tyłu.

Kacper Woryna i Maksym Drabik na prezentacji.

Świetny moment startowy gospodarzy, którzy wyszli na podwójne prowadzenie. Drabik szybko uporał się jednak z Pawlickim i musiał uważać na szarżującego po zewnętrznej Michelsena. Duńczyk na wjeździe w 4 okrążenie atakiem po szerokiej wyprzedził Pawlickiego.

Najlepiej ze startu z pola pierwszego Jakub Miśkowiak, za którym w pogoń rzuciła się para gospodarzy. Najpierw próbował Kowalski, jednak później zabrał się za to Dan Bewley. Anglik na jednym z okrążeń wyjechał za szeroko, jednak nabrał prędkości i atakiem po kredzie na ostatnim łuku wyprzedził Miśkowiaka.

Moment defektu Artema Laguty. fot. Patryk Kowalski

Koncentracja żużlowców przed meczem.

Woryna najlepiej wyszedł ze startu, jednak jednocześnie zaczęli wyprzedzać go Pawlicki i Laguta. Woryna nie spodziewał się Pawlickiego po szerokiej i wpadł w żużlowca gospodarzy. Woyna wpadł niestety w motocykl, który jako pierwszy uderzył w bandę.

Woryna wstaje o własnych siłach.

W miejsce Kacpra Woryny w powtórce biegu pojedzie Kajetan Kupiec.

Świetny start Maksyma Drabika i Macieja Janowskiego, jednak dojazd z pierwszego pola Drabik umożliwił mu uzyskanie przewagi nad kapitanem gospodarzy. Janowski systematycznie zbliżał się do Drabika, jednak przegonić go nie zdołał. Biegowe zwycięstwo gości.

Popisowy start Dana Bewleya z pierwszego pola, jednak szybko napędził się Mikkel Michelsen. Duńczyk na 3 okrążeniu wykorzystał fakt, że Bewley wyjechał nieco za szeroko i przemknął po wewnętrznej obok Anglika. Remis po drugiej serii.

Kacper Woryna jest zdolny do dalszej jazdy.

Obrazki z początku spotkania.

Gromkie "WTS" na trybunach, ponieważ gospodarze po raz pierwszy wygrywają dzisiaj bieg podwójnie. Janowski najlepiej ze startu, został Woryna, a drugi jechał Miśkowiak. Na wejściu 2 okrążenie świetnie wjechał pod Miśkowiaka jednak Kowalski i do końca odpierał ataki żużlowca gości. Woryna z tyłu.

Błyskawiczna odpowiedź gości! Świetny start pary Drabik - Madsen. Bewley był szybszy niż jadący drugi Duńczyk, parę razy wyjeżdżał przed niego, jednak Madsen na ostatnim łuku przyblokował Anglika i dowiózł drugie miejsce. Woffinden z tyłu.

Wykorzystali pola A i C gospodarze i wjechali w pierwszy łuk na prowadzeniu. Michelsen sprytnie pojechał środkiem toru i wyjechał przed Pawlickim. Laguta jechał daleko z przodu, a Pawlicki nie odpuszczał i minął Michelsena. Duńczyk odbił pozycję, jednak Pawlicki przyciął na wyjściu w 3 okrążenie i przyblokował Duńczyka. Gospodarze na prowadzeniu.

Moment upadku Kacpra Woryny. Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Ruszył się przed startem Piotr Pawlicki, który dostaje ostrzeżenie za naruszenie procedury startowej.

Po raz kolejny najlepiej ze startu wyskoczył żużlowiec jadący z pierwszego pola - tym razem Jakub Miśkowiak. Bieg układał się remisowo, jednak błąd popełnił Tai Woffinden, pod którego najpierw wjechał Madsen, a następnie podniosło motocykl Anglika. Goście wygrywają ten bieg.

Kolejne zwycięstwo gości! Drabik poradził sobie z Lagutą na pierwszym łuku i doskonale bronił się przed atakami żużlowca gospodarzy, który ciągle szukał sposobu, aby uporać się z Drabikiem. To mu się jednak nie udało. Tymczasem Kupiec cały bieg musiał odpierać ataki Andrzejewskiego.

Znakomity bieg gospodarzy, którzy wydarli zwycięstwo z rąk Mikkela Michelsena. Duńczyk wyjechał na pierwszym miejscu z pola A, jednak Dan Bewley atakiem po szerokiej i przycinką objął prowadzenie. Janowski zbliżał się do Michelsena, aby zadać mu decydujący cios na wyjeździe z 2 okrążenia. Następnie gospodarze ustawili się w parę.

Fot. Patryk Kowalski

Cała czwórka w bliskim kontakcie między sobą. Najlepiej z pola czwartego Mikkel Michelsen, który minął jadącego z pierwszego pola Piotra Pawlickiego. Artem Laguta został z tyłu i chociaż był blisko Madsena, to nie był w stanie go wyprzedzić. Zadecyduje ostatni bieg!

Znakomita walka między Drabikiem a Bewleyem, którą ostatecznie wygrywa Drabik. Jednak za jego plecami przyjechali gospodarze, co oznacza 2 punkty dla BETARD Sparty Wrocław! Bewley kąsał Drabika, ale ten umiejętnie się bronił. Ależ wyrównany mecz!

Juniorskim Asem wybrany Państwa głosami został Bartłomiej Kowalski.

Maksym Drabik 13 + 1, Maciej Janowski 11 + 2 - to liderzy obu zespołów. BETARD Sparta Wrocław po ciężkiej batalii pokonuje TAURON Włókniarza Częstochowa 46:44!

Relację z tego spotkania prowadził dla Państwa Błażej Kowol. Dobrego wieczoru!