Najlepiej ze startu Piotr Pawlicki, który przytrzymał krawężnik i zablokował rywali. Knudsen gonił Pawlickiego, jednak nie był wystarczająco szybki, aby odebrać prowadzenie rywalowi. Hansen pozostawał w kontakcie z trzecim Pedersenem.

Mads Hansen dostaje upomnienie za niebezpieczną sytuację na torze.

Karczewski uporał się po słabszym starcie z prowadzącym chwilowo Borowiakiem i nie oddał zwycięstwa. Ludwiczak z pewną przewagą nad Tkoczem.

Ostrzeżenie za ruch podczas procedury startowej otrzymuje Jason Doyle.

Zawodnik INPRO ROW Rybnik będzie zdolny do dalszej jazdy.

Fot. Patryk Kowalski

Tungate poradził sobie na pierwszym okrążeniu z zawodnikami z Częstochowy. Woryna rzucił się w pościg za rywalem, ale Tungate nie dawał za wygraną do samej mety blokując przeciwnika.

Ludwiczak założył Drabika, a chwilę potem dołączył do niego Lampart. Maksym Drabik już na drugim kółku poradził sobie z częstochowskim juniorem, a później śmiało na czwartym okrążeniu dobierał się do Lamparta. Bieg kończy się jednak wygraną 4:2 dla Częstochowy.

Na stadionie w Częstochowie mamy dzisiaj 11000 kibiców.

Goście najlepiej ze startu, ale Hansen poradził sobie na początku drugiego okrążenia z rybniczanami. Drabik do końca gonił Duńczyka z Częstochowy.

Goście nie mieli problemu po starcie z Karczewskim. Junior z Częstochowy jednak przez cały bieg gonił Pedersena, próbując zdobyć dwa punkty. Walka trwała do ostatnich metrów.

Para z Częstochowy szybko objęła podwójne prowadzenie. Chugunov na początku trzeciego okrążenia poradził sobie z Lampartem i nie oddał drugiej pozycji ratując punkty dla Rybnika.

Knudsen założył rywali i objął szybko prowadzenie. Drabik na dystansie poradził sobie z Ludwiczakiem i zaczął gonić Doyle'a. Musiał jednak odpierać również ataki juniora z Częstochowy, który do samej mety walczył u punkty.

Pawlicki fenomenalnie rozprawił się dwukrotnie z rywalami, najpierw z Pedersenem, żeby później stracić jednocześnie dwie pozycje po ataku Tungate'a. Piotr Pawlicki ratuje biegowy remis nie dając za wygraną żadnemu z rybniczan.

Częstochowa najlepiej ze startu. Trzeci Chugunov szukał prędkości jednak nie miał szans poradzić sobie z drugim Hansenem. Na ostatnim wirażu Duńczyk przytrzymał krawężnik i nie oddał punktów.

Fot. Patryk Kowalski

Woryna skutecznie założył Drabika na pierwszym wirażu obejmując prowadzenie. Swojej szansy szukał Pawlicki po zewnętrznej żeby na ostatnim wirażu skutecznie wejść pod rywala. Podwójne zwycięstwo częstochowian.

Ostrzeżenie za ruch podczas procedury startowej otrzymuje Maksym Drabik.

Najlepiej Tungate, który nie dał się zaskoczyć rywalom. Rozciągnięta obsada wyścigu dowozi równy podział punktów między drużynami.

Bardzo dobrze Tungate ze startu. Szybko zaczął przebijać się Doyle po kiepskiej reakcji i objął drugą pozycję. Lampart przegrywa z Knudsenem walkę o jeden punkt do samej mety. Goście wygrywają wyścig 2:4.

Wyścigi nominowane rozegrane zostaną według pierwszego zestawu startowego.

Hansen nakrył Drabika i objął prowadzenie. Trzeci Doyle nie miał szans dogonić Maksyma, który za wszelką cenę starał się złapać Hansena. Zacięta walka trwała do ostatnich metrów. Częstochowa tym biegiem zapewniła sobie zwycięstwo.

Tungate wzięty w kleszcze traci dobrą pozycję. Woryna musiał odpierać ataki Maksyma Drabika, który poradził sobie z nim już na drugim okrążeniu. Do końca walczył Tungate o jeden punkt, jednak Woryna nie dał sobie wydrzeć kolejnej pozycji.

Częstochowian do zwycięstwa poprowadzili Piotr Pawlicki notując 14+1. Wynik z Rybnika bronił zaciekle Rohan Tungate i Maksym Drabik.

Juniorem dzisiejszego spotkania za pośrednictwem Państwa głosów został Franciszek Karczewski.

Kolejna szansa na ligowe punkty stanie przed KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM Częstochowa 25.05, gdzie częstochowianie pojadą z drużyną STELMET FALUBAZU ZIelona Góra. Żużlowcy z Rybnika zmierzą się również 25.05 i na swoim obiekcie będą podejmować zespół BETARD SPARTY Wrocław.

Dziękuję za uwagę, relację w ten niedzielny wieczór prowadził dla Państwa Michał Wieczorek.