Mistrz Polski potwierdził swoją moc

  • News
  • PGEE
28.04. 20:47
Mistrz Polski potwierdził swoją moc

W meczu inaugurującym 4. rundę spotkań PGE Ekstraligi FOGO Unia Leszno pokonała FALUBAZ Zielona Góra 56:34. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził wracający do składu Piotr Pawlicki – zdobywca kompletu punktów. Z dobrej strony zaprezentowali się juniorzy FOGO Unii, Bartosz Smektała i Dominik Kubera.

Jeśli chodzi o cały mecz, to oceniam go bardzo dobrze, fajne miałem biegi i gdzieś tam będę mądrzejszy na następny mecz – ocenił Bartosz Smektała. Z kolei Dominik Kubera stwierdził: – To był ciężki mecz dla nas, ale uporaliśmy się z naszymi motorami, przełożeniami. Ja też popełniałem jakieś błędy. Myślę, że w kolejnym meczu pójdzie mi lepiej.

Już w pierwszym biegu groźnie wyglądający upadek zanotował Janusz Kołodziej. Pomimo pozytywnej opinii lekarskiej o stanie zdrowia, trener Piotr Baron postanowił wycofać zawodnika z rywalizacji. – Straciliśmy Janusza Kołodzieja, który jakby nie patrząc w każdym meczu robił po 10 punktów, był liderem i szybko musieliśmy się zmobilizować i wziąć się w garść – podkreślił Dominik Kubera.

Kolejne biegi dostarczały tłumnie zgromadzonym kibicom dużą porcję dobrego żużla. – Tor był bardzo dobrze przygotowany, delikatnie przyczepny tak jak tutaj drużyna Unii Leszno lubi – ocenił Bartosz Smektała dodając, że w meczu z Gorzowem tor był zbliżony.

W obozie zielonogórzan nastroje po meczu nie były najlepsze, ale junior Sebastian Niedźwiedź przyznał: – Porażka trochę nas martwi, wiadomo spisywali nas bardziej na straty, ale trzeba walczyć dalej, nie przejmować się tym i robić swoje.

Młodzieżowiec FALUBAZU Zielona Góra zaskoczył wszystkich w biegu 4, przywożąc razem z Patrykiem Dudkiem zwycięstwo 5:1.

Akurat Patryk Dudek bardzo mi pomógł. Też spasowanie motocykla i po prostu to jakoś wszystko zagrało. Bardzo się cieszę, jest to motywujące i napędza do dalszej pracy – ocenił Sebastian Niedźwiedź.

Warto podkreślić, że goście w początkowej fazie zawodów trzymali się bardzo blisko gospodarzy. W późniejszej fazie zawodów zawodnicy FOGO Unii zaczęli powiększać swoją przewagę. – Niestety, problemy, ustawienie sprzętowe, błędy po prostu wyszły. Przeciwnik nie spał, wyciągnął wnioski i wyrwał nam te punkty – powiedział Sebastian Niedźwiedź.

Przed kolejną rundą spotkań w PGE Ekstraligi zawodników czeka dużo jazdy. Do takiej perspektywy optymistycznie nastawiony jest Dominik Kubera. – Szykuję się trochę jazdy, ale jestem zadowolony, że tej jazdy mam jak najwięcej, bo z zawodów na zawody lepiej czuję się na motocyklu, lepiej mi się jedzie, więc jak dla mnie to byle tej jazdy było jak najwięcej – stwierdził junior FOGO Unii.

Marcin Glapiak
Fot. Zuzanna Kloskowska

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL