GEZET STAL Gorzów z pewnością jak najszybciej będzie chciała zapomnieć niedzielne spotkanie w Grudziądzu przeciwko BAYERSYSTEM GKM-owi. Gorzowianie przegrali na Hallera 4 aż 32:58. Nieudany mecz zaliczył młodzieżowiec gości Oskar Paluch, który po meczu starał się szukać przyczyn słabego wyniku.
- Junior zespołu z Gorzowa zdobył 2 pkt w pięciu startach.
- Poza ligą szwedzką to nie specjalnie dużo jeżdżę – zaznaczył Oskar Paluch.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Oskar Paluch w meczu przeciwko BAYERSYSTEM GKM-owi w Grudziądzu zdobył zaledwie 2 punkty w pięciu startach. Po spotkaniu zapytaliśmy go o swoje zdanie na temat spotkania. – Bardzo nieudane. Nie mogliśmy się spasować z tym torem, popełnialiśmy dużo błędów. Nasze starty były tragiczne. Jesteśmy strasznie źli. Moje punkty były beznadziejne, chyba nie przywiozłem żadnego rywala. Musimy skupić się na rewanżu, pokazać z dużo lepszej strony, nie zawieść kibiców i zdobyć ważne punkty. Będziemy ciężko trenować, by znaleźć coś, co pozwoli dowieźć lepsze punkty – mówił młodzieżowiec.
Sytuacja kadrowa GEZET STALI wymusza na Paluchu jazdę przynajmniej w pięciu biegach w każdym meczu PGE Ekstraligi. W związku z tym zapytaliśmy, czy jest to dla młodzieżowca gorzowian zbyt dużo jazdy. – Bardziej bym powiedział, że mam za mało jazdy niż za dużo. Gdzieś poza ligą szwedzką to nie specjalnie dużo jeżdżę. To raczej nie jest problem. Jak mam dobre starty i czuję tą prędkość w motocyklu to jest fajnie, a jak tego nie ma to się męczę i robię wszystko by tę prędkość zdobyć. Teraz się to nie udało i jestem z tego powodu bardzo zdenerwowany. Będę robił wszystko, żeby wrócić na te dobre tory. Na pewno potrzebuję trochę czasu, by to wszystko przeanalizować. – przyznał wychowanek GEZET STALI.
Już w niedzielę rewanż. Paluch ma nadzieję, że na domowym torze ich zawodnicy znajdą lepsze ustawienia i zdołają się przeciwstawić mocnym grudziądzanom. – Mieliśmy duże problemy z dopasowaniem do toru, było to widać po wszystkich zawodnikach. W Gorzowie jesteśmy na domowym torze, wiemy jakie ścieżki obierać, więc powinno być nam łatwiej. Wiadomo, nie będzie to łatwy mecz, ale będzie łatwiej się dopasować – zakończył.
Kamil Szyszkowski