Patryk Dudek liderem IMP. “Skupiam się na kolejnych zawodach. Nie wiem nawet kiedy jest trzecia runda”

  • News
  • PGEE
22.07. 10:38
Patryk Dudek liderem IMP. “Skupiam się na kolejnych zawodach. Nie wiem nawet kiedy jest trzecia runda”

Patryk Dudek wygrał 2. rundę finałową Indywidualnych Mistrzostw Polski. W Ostrowie Wielkopolskim był niemal bezbłędny zdobywając 17 na 18 możliwych do zdobycia punktów. Po zawodach jednak tonował nastroje, bo zdaje sobie sprawę, że przed nim jeszcze runda w Częstochowie (15 sierpnia).

  • Patryk Dudek wygrał finał IMP w Ostrowie Wielkopolskim
  • Runda ta była dla niego udana, gdyż zdobył aż 17 “oczek”
  • Ostatni raz przed tymi zawodami wystąpił on na Stadionie Miejskim przy okazji Turnieju o Łańcuch Herbowy.

Patryk Dudek w październiku wystąpił w 72. Turnieju o Łańcuch Herbowy. Dzięki temu stosunkowo niedawno miał styczność z ostrowskim owalem. Nie twierdzi jednak, że te zawody przełożyły się na postawę. – Łańcuch Herbowy traktowałem jako zawody na testowanie różnych rzeczy, które być może sprawdzają się w tym roku. Patrząc jednak na warunki pogodowe i na torowe to były zawody znacznie inne. Może trochę te kąty były takie, że wiedziałem jak jechać, ale to tyle pod względem tego, co miało znaczenie – powiedział triumfator drugiej rundy IMP.

Lider klasyfikacji generalnej czuł się dobrze na ostrowskim torze. Dobrze startował, a nie ukrywał, że jeżdżąc z numerem pierwszym to było jednak kluczowe. Za każdym razem, poza biegiem finałowym, ścigał się po równaniu. Bardzo mu to jednak w sobotę odpowiadało.
– Patrząc na przebieg wszystkich biegów, starty w sumie były w większości okej. Może z tego czwartego pola nie do końca się wszystko powiodło. To był też mój błąd z ustawieniem się. Jednak patrząc, że po półfinale nie było równania i był bieg powtórzony, to w tym ostatnim biegu z koleinek wyjechałem bardzo kiepsko i musiałem powalczyć na pierwszym łuku z chłopakami. Ten krawężnik był jednak na tyle szybki w końcówce i w sumie przez większość zawodów, że mi tam pasowało i z pierwszego łuku wyjechałem pierwszy – podsumował.

Zawodnik PRES GRUPY DEWELOPERSKIEJ Toruń nie skupia się jednak już na tym, co czeka go za niespełna miesiąc w Częstochowie. Patryk Dudek żyje tym, co w najbliższej przyszłości, a kalendarz ma bardzo napięty. Nic więc dziwnego, że skupia się póki co na spotkaniach, które czekają go w przyszłym tygodniu.

Ja skupiam się na tym, co przede mną. We wtorek i środę mam kolejne zawody, w piątek PGE Ekstraliga, w sobotę SEC w Gustrow. Mój kalendarz myślowy się na tym zamyka, żeby w niedzielę w końcu przyjechać do domu. Nawet nie wiem kiedy jest ostatnia runda w Częstochowie. Będę się zastanawiać przed zawodami. Tak naprawdę teraz najważniejsze to cało zdrowo odjechać każde kolejne zawody – zakończył.

Konrad Klusak

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL