Reprezentacja Polski zajęła 2. pozycję i wywalczyła wicemistrzostwo świata w finale FIM Speedway Of Nations w Toruniu. Dobre zawody ma za sobą Patryk Dudek, który dla kadry zdobył łącznie 17 punktów i 2 bonusy.
- Reprezentacja Polski zajęła 2. pozycję w finale FIM Speedway Of Nations.
- Polskiej kadrze ponownie nie udało się zwyciężyć w formacie SoN.
- Dobre zawody odjechał Patryk Dudek, zdobywca 17 punktów i 2 bonusów.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Reprezentacja Polski ponownie nie zdołała zdobyć mistrzostwa w formacie FIM Speedway Of Nations. Ostatecznie najlepsi okazali się Australijczycy. Patryk Dudek przyznał, że to były trudne zawody dla polskiej kadry. – Trudne zawody, jak to mistrzostwa świata. Robiliśmy co mogliśmy, ta końcówka gdzieś nam uciekła, jeśli chodzi o szybkość na torze. Australijczycy okazali się lepsi – przyznał Indywidualny Mistrz Europy.
W biegu barażowym doszło do groźnego upadku Dudka po ataku Leona Madsena. Dudek po zawodach przekazał informacje na temat swojego zdrowia. – Jestem trochę poobijany, odnowiły się urazy z niedzielnego finału. Teraz długa rehabilitacja, do marca się wyrobię. – mówił.

Intensywne dni na toruńskim torze mocno wpłynęły na jego nawierzchnię. Jak przyznał lider miejscowego klubu, tor znacząco się różnił od tego, jaki jest na co dzień podczas meczów ligowych. – Tor był używany od wtorku. Zawodnicy porobili dużo kółek, warunki atmosferyczne nie pomagały, aby ten tor przygotować przed finałowymi zawodami. Wszystko było inaczej, co było też widać jak się ścigaliśmy – powiedział.
Wychowanek zielonogórskiego klubu przyznał, że na finałową gonitwę był plan, jak rozegrać ten bieg, lecz nic z niego nie udało się wykonać. – Trzeba wygrać start i pojechać do przodu. Drugie i trzecie miejsce daje zwycięstwo, a nic z tego planu nie wyszło – oznajmił Dudek.
Zawodnik PRES GRUPY DEWELOPERSKIEJ Toruń powiedział również, że miał pewne problemy z dopasowaniem się do nawierzchni. – Inaczej, jak jedziesz wąsko po tym torze, gdzie linia była po szerokiej, a jadąc pierwsze okrążenia bliżej krawężnika i później wjeżdżając nie rozpędzony na szeroką, to nie jest ten sam efekt, jak jedziesz z zewnętrznych pól i tam możesz krążyć. Była inna taktyka jazdy na ten tor przyjęta i inne ustawienia motocykla – przedstawił żużlowiec.

Po sobotnim finale jest niedosyt z braku złotego medalu, jednakże Dudek uważa srebro i wicemistrzostwo za sukces, mając na uwadze poprzednie edycje FIM SoN. – Ja się cieszę. W zeszłym roku mieliśmy piąte miejsce, a w tym roku drugie, więc jest progres. Ciśnienie było na złoto, ale niestety nie wyszło – przyznał.
Za Patrykiem Dudkiem świetny sezon. Zawodnik zdobył tytuł IMP, mistrzostwo Europy, złoty medal DMP i srebro w FIM SoN. Teraz czas na analizy i podsumowanie sezonu w wykonaniu zawodnika. – Na gorąco nie będę go jeszcze oceniać, ale mogę powiedzieć, że to był super rok. Musiałbym jeszcze usiąść i na spokojnie przeanalizować niektóre rzeczy. – zakończył.
Kamil Szyszkowski