PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń udanie zainaugurował sezon w PGE Ekstralidze, pokonując w pierwszej rundzie BETARD SPARTĘ Wrocław 49:41. Zadowolenia po meczu nie ukrywał szkoleniowiec gospodarzy, Piotr Baron, który po meczu poinformował również, że zostanie w drużynie z Torunia do 2027 roku.
- PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń pokonał drużynę z Wrocławia 49:41.
- Debiut w toruńskich barwach zaliczyli Mikkel Michelsen (9+2) i Jan Kvech (4+1).
- Piotr Baron poinformował, że zostanie w toruńskiej drużynie do sezonu 2027.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń pokonał na inaugurację PGE Ekstraligi BETARD SPARTĘ Wrocław 49:41. Szkoleniowiec gospodarzy Piotr Baron był zadowolony po meczu z osiągniętego wyniku, choć przyznał, że miał przed spotkaniem sporo nerwów. – Było bardzo dużo nerwów, z tego względu, że nie mieliśmy okazji potrenować w takich warunkach i przy takiej pogodzie. Myślę jednak, że było wszystko na plus. Dużo fajnych wyścigów, świetny klimat na stadionie, frekwencja dopisała. Bardzo z tego powodu się cieszymy – mówił po spotkaniu Baron.
Po spotkaniu trener drużyny gospodarzy poinformował kibiców, że zostanie w toruńskiej drużynie przynajmniej do sezonu 2027, co spowodowało ogromną euforię na trybunach. – Czuję się tutaj w porządku. Mam świetnych ludzi, z którymi mogę tutaj pracować. Pierwszy rok był taki na spróbowanie tak nawzajem, a teraz nawzajem nabraliśmy do siebie zaufania, dzięki czemu możemy dalej kontynuować współpracę – wyjaśniał swoją decyzję szkoleniowiec z Torunia.

Jednym z liderów gospodarzy był Emil Sajfutdinow. W przedsezonowych sparingach spisywał się on świetnie, ale zdecydowanie gorzej szło w turniejach indywidualnych. Kamień z serca mógł spaść Piotrowi Baronowi, widząc swojego zawodnika w dobrej formie. – Emil to jest klasa sama w sobie. W ubiegłym roku świetnie jechał. To wszystko nie pracuje jednak jeszcze tak jak trzeba. Teraz będziemy mieli więcej okazji do tego, by popracować w odpowiednich temperaturach. Będziemy się szykować do kolejnych spotkań – przyznał.
Z dobrej strony zaprezentował się Antoni Kawczyński, który zdobył cztery punkty i bonus, a w jednym z biegów zostawił za plecami Daniela Bewley’a. – Z wszystkich punktów zawodników się cieszymy. Juniorzy też się uzupełnili. Krzyśkowi poszło trochę gorzej, świetnie pojechał Antoni, ale ze wszystkich zawodników się cieszymy – chwalił Baron.
Trzeba przyznać, że toruński tor mocno sprzyjał walce. Na Motoarenie obejrzeliśmy jeden z najciekawszych widowisk w ostatnich latach. Duża w tym zasługa Piotra Barona, który zadbał o odpowiednie przygotowanie toru. – Zależało mi na tym, aby w Toruniu było widowisko i kibice mogli się cieszyć z tego co się tutaj odbywa. Jeżeli są z tego zadowoleni to i ja jestem zadowolony – zakończył.
Kamil Szyszkowski