Pokaz mocy ORLEN OIL MOTORU. Faza play-off nie dla STELMET FALUBAZU

  • Mecz
  • PGEE
08.08. 20:02
Pokaz mocy ORLEN OIL MOTORU. Faza play-off nie dla STELMET FALUBAZU

Fot. Zuzanna Kloskowska

W pierwszym z piątkowych starć PGE Ekstraligi, ORLEN OIL MOTOR Lublin podjął na własnym torze STELMET FALUBAZ Zieloną Górę. Lublinianie przed spotkaniem byli już pewni swojej sytuacji w tabeli, ale zielonogórzanie wciąż mogli marzyć o udziale w fazie play-off. Szanse były jednak wyłącznie matematyczne, o czym goście przekonali się bardzo szybko i boleśnie. Spotkanie zakończyło się wyrównaniem najwyższego w sezonie zwycięstwa ORLEN OIL MOTORU przeciwko zespołowi z Rybnika, 63:27.

  • STELMET FALUBAZ okazał się bezbronny w starciu z ORLEN OIL MOTOREM, przegrywając cały mecz w stosunku 27:63.
  • Zielonogórzanie drużynowo zwyciężyli tylko 1 bieg (14.), a indywidualnie zgromadzili dwie “trójki”.
  • Liderami zespołu z Lublina byli niepokonani Zmarzlik (12), Holder (10+2), Przyjemski (10+2), a w zespole gości najskuteczniejszy okazał się Leon Madsen (8+2).
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

STELMET FALUBAZ jeszcze przed rozpoczęciem meczu miał utrudnione zadanie, ponieważ do pokaźnej listy zawodników, którzy w ostatnim czasie nie byli zdolni do jazdy dołączył Rasmus Jensen. Ku uciesze zielonogórskich kibiców, do składu po poważnej kontuzji powrócił Przemysław Pawlicki.

Spotkanie jednak, zgodnie z przewidywaniami, od mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze. Para KuberaHolder już na starcie rozprawiła się z Michałem Curzytkiem i Jarosławem Hampelem, dowożąc podwójne zwycięstwo z dużą przewagą. Mijanek zabrakło również w biegu 2., gdy na dojeździe do I łuku Wiktor Przyjemski założył Damiana Ratajczaka i z pomocą Bartosza Bańbora podwyższył prowadzenie ORLEN OIL MOTORU o kolejne 2 punkty. Wyjątkowo interesujący okazał się bieg 3., w którym Jonas Knudsen niespodziewanie zwyciężył pojedynek zawodników U24. Daleko za plecami prowadzącego Bartosza Zmarzlika w ślady klubowego kolegi poszedł jeszcze Leon Madsen, który również znalazł sposób na bardzo wolnego Mateusza Cierniaka. W ostatnim biegu serii za sprawą Fredrika Lindgrena i Wiktora Przyjemskiego prowadzenie ORLEN OIL MOTORU wzrosło do 10 punktów. Walkę o 1 punkt stoczyli Przemysław Pawlicki i Damian Ratajczak.

Fot. Zuzanna Kloskowska

Druga seria podtrzymała wcześniejszą tendencję zwycięstw lublinian. Dużą przemianę względem pierwszego startu przeszedł Mateusz Cierniak, który był wyraźnie szybszy i przez cały wyścig trzymał się blisko prowadzącego Holdera. Plecy obu rywali kolejny raz oglądał Przemysław Pawlicki, a w walce zupełnie nie liczył się Michał Curzytek. W biegu 6. ze startu na prowadzenie wyskoczył Bartosz Zmarzlik, który zwyciężył z ogromną przewagą. Na I łuku po szerokiej rozpędził się Bartosz Bańbor, dzięki czemu ORLEN OIL MOTOR objął podwójne prowadzenie. Jarosław Hampel próbował zbliżyć się do juniora z Lublina, co nawet udało się, gdy Bańbor stracił płynność jazdy, ale sporo zabrakło do przypuszczenia skutecznego ataku. Cieniem samego siebie z biegu 3. okazał się Jonas Knudsen. Remisem zakończył się bieg 7., gdy pierwszą “trójkę” w obozie STELMET FALUBAZU zdobył Leon Madsen.

Przebieg biegu 8. do złudzenia przypominał złączone biegi 5. oraz 6. Para ZmarzlikPrzyjemski, tak jak para ZmarzlikBańbor z biegu 6. koncertowo rozegrała I łuk i dowiozła pewne prowadzenie, a  Przemysław Pawlicki i Michał Curzytek powtórzyli występ z biegu 5. i nie podjęli walki. Inny scenariusz niż obserwowany wcześniej początkowo przybrał bieg 9. Po starcie na prowadzenie wyszedł Jarosław Hampel. Czar prysł bardzo szybko i już na przeciwległej prostej doświadczony zawodnik musiał uznać wyższość obu rywali. W ostatnim biegu przed kosmetyką toru Leon Madsen i Damian Ratajczak postanowili pozostać solidarni z kolegami z drużyny i ulegli parze CierniakHolder. Należy jednak oddać Leonowi Madsenowi, że w swoim stylu ścigał rywali do samej mety i niewiele brakło, aby kolejny raz w tym sezonie poderwał kibiców zgromadzonych na trybunach. ORLEN OIL MOTOR biegi 8-10 zwyciężył w stosunku 15:3 i podniósł prowadzenie w całym meczu do 30 punktów.

Fot. Zuzanna Kloskowska

Początek 4 serii nie zerwał z monotonią. Podwójne zwycięstwo ponownie odnieśli gospodarze, których przez chwilę usiłował rozdzielić Przemysław Pawlicki. W biegu 12. pierwszy raz od dłuższego czasu punkty nie zostały rozdane już po I łuku. Parę HolderBańbor najpierw rozdzielił Damian Ratajczak, a chwilę później na juniora ORLEN OIL MOTORU zaczął mocno naciskać Jonas Knudsen, co finalnie nie przełożyło się na punkty, ale poskutkowało upomnieniem od sędziego.

Biegi nominowane to pierwsze biegowe zwycięstwo STELMET FALUBAZU. Po starcie podwójne prowadzenie objęła para RatajczakCurzytek, ale sprawy w swoje ręce szybko wzięli Bartosz Bańbor oraz Bartosz Jaworski. Michał Curzytek robił, co mógł, aby obronić punkty, dzięki czemu udało się dowieźć trzecią pozycję. Ostatni bieg dnia zakończył się remisem, który ostatecznie ustalił wynik spotkania na poziomie 63:27. Status niepokonanego zachował Wiktor Przyjemski, a za plecami Przemysława Pawlickiego i Leona Madsena po raz drugi punktów nie zdobył Bartosz Jaworski.

Pełne wyniki dostępne TUTAJ.

Mateusz Muciek

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL