Po niezwykle wyrównanym spotkaniu GEZET STAL Gorzów zremisowała z PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń 45:45. Najlepiej spośród gospodarzy zaprezentował się Anders Thomsen (12). Spośród gości najwięcej punktów na swoim koncie zapisał Mikkę Michelsen (12+1).
- Spotkanie PGE Ekstraligi zakończyło się remisem 45:45, a obie drużyny – GEZET STAL Gorzów i PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń – zdobyły po jednym punkcie do tabeli ligowej.
- Niezwykle wyrównany mecz – prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a losy spotkania ważyły się aż do ostatniego biegu, który zadecydował o remisie.
- Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Pierwsze z dwóch niedzielnych spotkań PGE Ekstraligi było niezwykle wyrównane. Pierwsza seria startów w całości należała do gospodarzy, którzy każdy z czterech biegów zwyciężyli w stosunku 4:2. Gonitwę młodzieżową niezwykle dobrze rozegrał zawodnik GEZET STALI Gorzów, Oskar Paluch, który wypchnięty po starcie ruszył w pogoń za rywalami i po dwóch okrążeniach objął prowadzenie. W pierwszym swoim starcie trzy „oczka” przywiózł także skażony złym wynikiem z poprzedniego spotkania, Andzejs Lebedevs.
W drugiej serii startów, od samego początku, w pogoń za ligowymi rywalami ruszyli zawodnicy PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń, którzy zwyciężyli w piątym i szóstym biegu. Po siedmiu wynik spotkania wynosił 22:20.
Gonitwa ósma padła łupem pary Kvech – Michelsen, którzy poprzez podwójne biegowe zwycięstwo zapewnili ekipie PRES GRUPA DEWELOPERSKA Toruń dwupunktowe prowadzenie. Ostatnie starcie w trzeciej serii startów wygrali jednak gospodarze doprowadzając, po raz kolejny tego popołudnia, do remisu w spotkaniu. Na ostatniej pozycji dojechał do mety Emil Sajfutdinow, który po trzech startach uzbierał na swoim koncie jedynie 4 “oczka”.
Przed biegami nominowanymi telebimy na stadionie w dalszym ciągu wykazywał remis, tym razem jednak w stosunku 39:39. Wyścig 11. podwójnie wygrała para Michelsen – Dudek, która dosadnie pokazała Vaculikowi I Lebedevsowi, jakimi ścieżkami należy krążyć po gorzowskim owalu. Piłeczkę jednak równie szybko odbili zawodnicy GEZET STALI Gorzów.
Ogromne emocje w biegach nominowanych zgotowały nam obie ekipy. W pierwszym z nich dobrze ze startu wyszedł Patryk Dudek, który wykorzystał atut pierwszego pola startowego. W pogoń za Oskarem Fajferem i Martinem Vaculikiem ruszył Robert Lambert. Zawodnikowi ekipy z Torunia udało się wyprzedzić jednak tylko pierwszego z nich, zapewniając swojej drużynie dwupunktową przewagę przed ostatnim starciem spotkania. W nim, po zaciętej na dystansie walce, zwyciężyła ekipa gospodarzy, zapewniając obu zespołom po jednym punkcie do tabeli ligowej.
Pełne wyniki dostępne TUTAJ.
Klaudia Waltoś