Robert Kościecha: Nie byliśmy faworytami

  • PGEE
  • Wywiad
15.04. 11:34
Robert Kościecha: Nie byliśmy faworytami

Fot. Patryk Kowalski

Pełną pule ligowych punktów zgarnął BAYERSYSTEM GKM Grudziądz w Częstochowie. Goście dość niespodziewanie pokonali miejscowego KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA 51:39.

  • Nadzwyczaj dobrze BAYERSYSTEM GKM Grudziądz poradził sobie z KRONO-PLAST WŁÓKNIARZEM na jego terenie.
  • Furory dokonał przede wszystkim Michael Jepsen Jensen. Duńczyk pokazał, że będzie pełnić kluczową rolę w grudziądzkiej ekipie. – Jest bardzo ogromna pociecha z tego zawodnika – w superlatywach o Skandynawie wypowiadał się Robert Kościecha
  • Żużlowcy z Grudziądza zamierzają pojechać o kolejny tryumf już w sobotę (19 kwietnia) przeciw INNPRO ROW Rybnik.
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

Choć przed meczem mówiło się, że faworytem byli przyjezdni, tej opinii nie podzielał trener Robert Kościecha. Zdaniem szkoleniowca to miano nosili…przeciwnicy. – Nie sądzę, że byliśmy faworytami. Ja zawsze podchodzę do tego z dystansem. Takową rolę niemal zawsze sprawują gospodarze. Wygraliśmy, bardzo z tego cieszę się. To jest najważniejsze – mówił po zawodach.

Do zwycięstwa grudziądzan poprowadził wyrównany skład. Po stronie BAYERSYSTEM GKM-u nie było w zasadzie słabych punktów. Podkreślał to również szef sztabu szkoleniowego drużyny. – Nie chciałbym wyróżniać tylko jednego zawodnika. Każdy w drużynie dołożył ważną cegiełkę do końcowego wyniku. Punkty każdego żużlowca są bardzo ważne – dodawał.

Fot. Patryk Kowalski

Na wyróżnienie na pewno jednakże zasługiwał jeden zawodnik. Chodzi o Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk przy swoim nazwisku 14 punktów. Mało tego, z łatwością ogrywał rywali na dystansie, mimo nienajlepszych startów m.in. w biegach 3. i 7. – Już w zeszłym sezonie potwierdzał bardzo wysoką formę. Pokazał to też teraz, przepracowując mocno okres zimowy. Jak widać, wszystko jest z Michaelem w porządku. Jest bardzo ogromna pociecha z tego zawodnika – chwalił swojego podopiecznego Kościecha.

Mocne otwarcie w wykonaniu zespołu z województwa kujawsko-pomorskiego sprawiło, że tym bardziej stawiany jest w gronie ekip, aspirujących do fazy play-off. Trener jednakże przestrzega przed przedwczesnym hurraoptymizmem. – Na razie nie patrzymy konkretnie odnośnie końcowego wyniku w całym sezonie. Wygraliśmy mecz, a przed nami przygotowania do kolejnego. Tak więc wszystko na spokojnie – oznajmił.

Następną potyczkę BAYERSYSTEM GKM rozegra 19 kwietnia. Podejmie wtedy INNPRO ROW Rybnik. Napędzeni grudziądzanie z pewnością będą chcieli pójść za ciosem, wygrywając drugi mecz w sezonie. Trener Kościecha nie lekceważy jednak oponenta. – Oczywiście będzie nam prześwięcał tylko jeden cel. Będziemy pełnili wtedy rolę gospodarzy, ale nie można lekceważyć żadnego zespołu czy zawodnika. Do każdego trzeba podchodzić z respektem, bez względu na to czy jedzie się u siebie czy na wyjeździe. Już się przygotowujemy do następnych zawodów – zakończył.

Norbert Giżyński

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL