ROW Rybnik zdeklasował MRGARDEN GKM Grudziądz w meczu IV rundy PGE Ekstraligi 57:33. Rajderem spotkania kibice wybrali Kacpra Worynę, a rekord toru w Rybniku pobił Grigorij Laguta.
Mecz rozegrano na torze, który po opadach deszczu pozwolił starszemu z braci Lagutów na doskonały czas – 63,23 sek. Wśród gości zawiedli przede wszystkim Rafał Okoniewski, Krzysztof Buczkowski oraz obaj juniorzy. W XIV wyścigu dość niebezpiecznie upadł Kacper Woryna, który na wyjściu z łuku nie opanował motocykla. – Granice możliwości silnika i moje, dostałem szprycę, był nokaut i ścięło mnie – przyznał Woryna, któremu na szczęście nic się nie stało.
– W XI biegu było między nami niebezpiecznie, skleiło mu motor – powiedział Artem Laguta na temat sytuacji z bratem. – Wkleiło mnie, serce biło mi do końca biegu, bo to rodzina i moja krew. Nie zrobiłem tego specjalnie – dodał Grigorij Laguta.
ROW Rybnik:
9. Damian Baliński 3+1 (2*,1,0,-)
10. Fredrik Lindgren 14 (3,3,3,3,2)
11. Max Fricke 11+1 (3,1,1*,3,3)
12. Tobiasz Musielak 4 (1,0,2,1)
13. Grigorij Łaguta 11+3 (2*,3,3,2*,1*)
14. Kacper Woryna 9+1 (3,2*,1,3,u)
15. Robert Chmiel 5+1 (2*,3,0)
MRGARDEN GKM Grudziądz:
1. Antonio Lindbaeck 7+2 (1,2*,1*,2,1)
2. Krystian Pieszczek 7 (0,3,2,2,0,0)
3. Rafał Okoniewski 1 (0,1,-,-)
4. Krzysztof Buczkowski 7+1 (2,0,1*,2,2)
5. Artem Laguta 10 (1,2,3,1,0,3)
6. Kamil Wieczorek 0 (0,0,0)
7. Dawid Wawrzyniak 1 (1,d,0)
Fot. Marcin Karczewski