Za nami niepełna 13. runda PGE Ekstraligi. Wygrywali w niej medaliści z ostatnich dwóch lat. W piątek triumfowały zespoły z Torunia i Lublina, a w niedzielę ekipa z Wrocławia. Spotkanie INNPRO ROW Rybnik – BAYERSYSTEM GKM Grudziądz zostało przełożone na 3 sierpnia.
- Mateusz Cierniak zdobył równe 500 punktów w PGE Ekstralidze w swojej karierze.
- Fredrik Lindgren z najsłabszym meczem w PGE Ekstralidze od 5 lat.
- Obserwuj oficjalne profile w mediach społecznościowych
– W Zielonej Górze bardzo dobrze pojechał Daniel Bewley. Brytyjczyk uzyskał 11 punktów. Dwukrotny Drużynowy Mistrz Świata kapitalnie spisuje się przy W69. Jego średnia z tego toru to aż 2,428 pkt/bieg. Ze wszystkich torów w PGE Ekstralidze to właśnie w Zielonej Górze ma najwyższą.

– Bardzo dobrze w Częstochowie pojechał Mateusz Cierniak. Zawodnik U24 ORLEN OIL MOTORU, zdobywając 10 punktów, ma równe 500 “oczek” w karierze w PGE Ekstralidze.

– W Toruniu kolejne dobre spotkanie odjechał Jan Kvech. Po 4 starcie miał równo 50 biegów odjechanych w tym sezonie. Było to tyle samo, co rok temu w barwach FALUBAZU. Co ciekawe, miał wtedy lepszą średnią o równo 0,3 pkt/bieg. Z 1,220 w sezonie 2024, na 1,520 w 2025 roku.

– Fatalnie w Częstochowie pojechał Fredrik Lindgren. Były zawodnik miejscowego WŁÓKNIARZA miał ledwie jedno ,,oczko’’. Był to jego najsłabszy mecz od 2020 roku, kiedy to również zdobył punkt i również było to w Częstochowie.

– Po tej kolejce swój jubileusz mieli także dwaj zawodnicy BETARD SPARTY Wrocław. Bartłomiej Kowalski przekroczył barierę 400 punktów uzyskanych w PGE Ekstralidze, a Brady Kurtz 300. Polak aktualnie ma ich 403, a Australijczyk 304.

Wiktor Jarzębiński